Re: procek-plyta glowna:uzyc pasty?

Autor: sg (alkor-si_at_NOSPAM.wp.pl)
Data: Sun 29 Jun 2003 - 22:19:01 MET DST


Użytkownik "Wonder" <wonder34NOSPAM_at_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:bdn2ti$631$1_at_atlantis.news.tpi.pl...
> > procesora. Jak się nie użyje pasty to komp będzie się wieszał,
> > restrartował, krzyczał, mrugał, aż do spalenia procesora włącznie.
>
> W przypadku Pentium IV, w najgorszym wypadku, procesor obniży sobie zegar
w
> celu obniżenia temperatury. W normalnej pracy nawet tego nie zauważysz.
Poza
> tym, nawet bez pasty, radiator będzie odbierał ciepło z procesora.
Najwyżej
> trochę mniej, procesorowi będzie cieplej. I tak zamiast 40' będzie 50'. Da
> się z tym żyć, chociaż może to obniżyć wydajność komputera.

Rozumiem, że ustosunkowałeś się _tylko_ do cytowanego kawałka
wypowiedzi dotyczącego spalenia procka a nie do sensu używania
pasty wogóle. ;)

W przeciwnym wypadku:
1. Jak będzie wykorzystywał P4 2,4GHz do grania w Pasjansa to OK.
2. W jakimś celu Intel dodaje pastę/materiał termoprzewodzący. I na
   takim świstku dodawanym do boxowych procków pisze coś na ten temat.
3. A jak zamiast 60' będzie 70'? To nie Athlon że można wodę gotować. :)
   http://users.erols.com/chare/elec.htm /było już na grupie/
4. Czy obniżając temperaturę układu o ileś-tam stopni przedłuża się
   jego czas życia o ileś-tam czasu? Może są to różnice na przykład
   100 lat @ 50', 90 lat @ 60'? A może odpowiednio 6 i 5 lat? Nie wiem.
   I tak wolę jak procek u mnie jest chłodniejszy niż cieplejszy (i
   chodzi tak jak powinien a nie wolniej).
5. I najważniejsze: a Ty masz pastę na swoim procku? ;)

--
Pozdrawiam,          "It doesn't think. It doesn't feel.
Sławek                          It doesn't laugh or cry.
                         All it does from dusk till dawn
       Is make the soldiers die" -Onean children's rhyme


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:34:25 MET DST