Autor: ONYX (saxofon_at_op.pl)
Data: Tue 20 May 2003 - 11:06:04 MET DST
Pierwsze trzy to były barracudy, teraz padł mi IBM 15GB (7200).
Dyski były przykręcane do obudowy wszyskimi śrubkami. Nie łaziłem z nimi
nigdzie. NIe grzały się. Narzędzia diagnostyczne odpalane w miarę
regularnie. Ostatnie dwa padły mi na zupełnie innej płycie (więc to chyba
nie sprawa kontrolera). Celeron 633, podkręcony na 712 (75x9,5). Wszystkim
trzem wyskoczyły badsectory, a ostatni zaczął "skrobać" i wogóle się nie
detektuje. W ten sposób mam zapewnioną ciągłą wymiane na gwarancji ;) Ale ja
bym chyba wolał być w miarę pewny danych które tam trzymam ;(
Jakieś pomysły ?
--
=================
ONYX SAXO
KRAKOOF
=================
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:13:56 MET DST