Wymiotło mi z dysku wszystko niemal

Autor: Mr.Ówa (mrowa_at_arbuzowa.2a.pl)
Data: Wed 14 May 2003 - 12:57:49 MET DST


    Witam

Moja sytuacja się przedstawia następująco. Najpierw przyszedł do mnie kumpel ze swoim dyskiem chciał coś sobie przekopiować (konkretnie kodeki do filmów ale to nieważne) Nie chciałem się za bardzo ze wszystkim chrzanić i podłączyłem jego dysk w miejsce mojego CD-Romu. Komp wykrył jego dysk i mój master (nie wykrył natomiast mojego dysku D: który był podłączony i to właśnie z nim mam problem). Z trudem (dysk kumpla jakoś dziwnie się zachowywał nieco) przekopiowałem na dysk kolegi to, co chciał (jego dysk był wcześniej pusty). Przy wyłączaniu kompa wyskoczył mi komunikat że jednak nie udało się zapisać danych na D: (wtedy to był dysk mojego kumpla) i zostaną one utracone. Wyłączyłem kompa nie chciało mi się już chrzanić i podłączyłem wszystko tak jak było. Po uruchomieniu kompa zorientowałem się że coś jest nie tak. Mój dysk wygląda teraz następująco. Są na nim: instalka owych kodeków co je przegrywałem na dysk kumpla; folder z innymi kodekami, jakiś plik z dziwną nazwą, folder FOUND.000 zajmujący 4,98 gb (mni
ej więcej tyle ile zajmowały moje dane). Na dysku jest też folder System Volume Information gdzie są pliki z rozszerzeniem log (nie wiem co można z nimi zrobić).
    Co zrobiłem potem: potraktowałem dysk ScanDiskiem oraz Norton Disk Doctorem. Bez efektu. Może jakieś sugestie? Zależy mi całkiem na tym co tam było :-)
Mam nadzieję, że opisałem problem dosyć jasno.

Pozdrawiam

-- 
Mr.Ówa
"Witaj tak, jakbyś pierwszy raz witał
żegnaj tak, jakbyś widzieć już nie miał..."


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:10:36 MET DST