Re: Przepalanie mostków.

Autor: Pat & Mat (PatMat_at_ahoj.cz)
Data: Sun 11 May 2003 - 12:01:10 MET DST


Czesc
 
> Ma ktoś może doświadczenia w przepalaniu mostków Thoroughbreda
> bateryjką/zasilaczem/czymkolwiek co daje prąd?

Ja i Pat mamy ogromne doswiadzenie w przepalaniu mostkow!

Najpierw probowalismy to robic scyzorykiem, ale za gruby byl.
Potem chuchalismy na procka, tez nic, no to suszarka do wlosow
chcielismy je roztopic, bo akurat karbid do wytwornicy nam sie
skoczyl.

Wreszcie Pata olsnilo i kazal mi skoczyc na faze. Wyrwalismy kable
ze sciany i podlaczylismy procka. Nie musze ci pisac, ze poszly
korki. No to przynioslem maizel i czujnik 10kg i ... poszlo.
Teraz mamy kilka prockow, ktore wsypalismy do kalejdoskopu,
ktory Mat zrobil z boxowego wentylatoraka i tubusa jaki stud's
z politbiura nosza na plecach.

Bardziej szczegolowe opisy znajdziejsz na naszej stronie:
   http://www.patmat.cz/

Ahoj!

Pat & Mat

... we always look on the bright side of life



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:09:27 MET DST