Re: odlamana "szpilka" dysku twardym

Autor: Marsjanin (05.2003.usenet_at_marsjanin.tk)
Data: Fri 09 May 2003 - 03:43:21 MET DST


A "gzehoo" <grzegorz.m_at_gmx.net> pisze, że...

>Poradzilem z tym wkladajac kawalek drutu (z malego spinacza ;)) do
>odpowiedniego otworu we wtyczce na kablu IDE tak zeby troche wystawal. Po
>podlaczeniu z uzyciem tej prowizorki dysk zaczol dzialac, lecz sporadycznie
>sie zdarza, ze po rebocie bios go nie wykrywa. Ponowny reset jak narazie
>zawsze pomagal.

Oto prawdziwy McGyver. :-)

Skombinuj jakiegoś HDD złoma, ostrożnie wylutuj gniazdko, i przelutuj
do swojego. Jak nie umiesz lutować, albo nie masz porządnej (z małym
grotem) lutownicy, niech Ci to ktoś zrobi - może w serwisie?
Elektronicznym, niekoniecznie komputerowym. Ja z kumplem tak
naprawiłem, z tym, że to był CD-ROM.

-- 
Pozdrawiam - Marsjanin
Zmieniłem adres i teraz w nagłówku jest
aktualny, gotowy do klikania w "odpowiedz".
Będzie się zmieniał co miesiąc.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:09:07 MET DST