Re: LCD - raz jeszcze ALE INACZEJ

Autor: CeBeR (cebrzyq_at_interia.pl)
Data: Tue 06 May 2003 - 03:02:46 MET DST


Taurus wrote:

> Bez odświeżania? To jak odzwierciedlić ruch na ekranie? Odświeżanie
> _musi_ być choćby tylko po to, żeby oszukać oczy (i mózg), że ruch na
> obrazie jest płynny. Odświeżanie obrazu to nie zło - to _konieczność_
> przy odzwierciedlaniu ruchu (na tym fundamencie powstało kino i TV).
> Przyjmuje się, że min. częstotliwość odświeżania dla zachowania
> płynności obrazu to ok. 24Hz. Poniżej ruch może być odebrany jako
> "skokowy" ("efekt stroboskopowy")

Wydaje mi się, że mylisz pojęcia. W kinie czy TV efekt ruchu tworzy jak
wiadomo odpowiednio szybko zmieniana seria statycznych obrazów. Ale
wychodząc na spacer nie zabierasz ze sobą przenośnego stroboskopu, czy
innego urządzenia odpowiednio szybko migającego Ci przed oczami, aby
zapewnić uczucie płynnego ruchu. Podobnie w komputerze, rola odświeżania
jest inna - przynajmniej w monitorze CRT konieczna do powtórnego "zapalenia"
wygaszających się z czasem pikseli. Ponieważ w LCD piksel zapalony (o
ustalonej przepuszalności światła) nie wygasa, jego odświeżanie nie jest
potrzebne. A ruch przedstawić można modyfikując wyświetlanie tylko tych
pikseli, które w kolejnej klatce filmu ulegają zmianie. I tu potrzebne są
owe 24 zmiany na sekundę - do _zarejestrowania_ na nieanalogowym (bo
skwantowanym na osi czasu) medium ruchu _sprawiającego wrażenie płynnego_.

pozdrawiam,
Konrad Zydroń



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:08:23 MET DST