Re: Bady, a *prawie* bady na HDD 1 GB

Autor: Paweł Rupiński (oui_at_2com.pl)
Data: Tue 22 Apr 2003 - 10:29:01 MET DST


Użytkownik "Marsjanin" <mail_at_marsjanin.pl> napisał w wiadomości
news:aau8av02g8ld399k631d3fu4ed62gerg9d_at_4ax.com...
> Witam,
> nurtuje mnie taki problem:
>
> Mam stary dysk WD 1 GB. Dysk siedzi w kieszeni i używany jest jako
> "duża dyskietka" z powodu nieposiadania przeze mnie nagrywarki. :) Ma
> on kilka KB bad-sectorów. Są one w konkretnych miejscach i nie tworzą
> się nowe - widać ktoś musiał kiedyś kompa przewrócić, czy coś... Ale
> do rzeczy: Np skanuję powierzchnię NortonDiskDoctorem i co widzę? Są
> oznaczone bady, ale są też miejsca (zaobserwowałem, że też są to
> ciągle te same miejsca!), podczas skanowania których dysk robi takie
> dłuższe "trrrrr" (ca. 0.3÷0.5 s) - po czym nie oznacza ich jako złe
> sektory i jedzie dalej. Wiem, że te oznaczone bady są podobne, bo np.
> jak dysk formatowałem w Ranishu bez sprawdzania powierzchni (cały był
> "dobry") - to przy skanowaniu część terkoczących :) sektorów oznacza
> jako bady, a część nie. Próba np. nagrania na cały dysk pliku ok. 1 GB
> jest pomyślna, ale w momencie zapisywania/odczytywania okolic tych
> pseudo-złych sektorów dysk znów robi "trrrrr" - ale jedzie dalej. I
> teraz pytanie 1:
> - Na jakiej podstawie komputer (bios? system? elektronika dysku?)
> *wie*, że gdzieś jest bad sektor i trzeba go tak oznaczyć? Na pewno
> jest jakiś limit czasu dostępu do sektora, ale gdzie to siedzi?
> Pytanie 2:
> - Jak mam oznaczyć "ręcznie" te sektory jako złe, żeby były pomijane
> przy próbie zapisu? Systemowymi narzędziami chyba nijak się nie da;
> próbowałem ScanDisk, NDD, Ranish PM. Jeśli można by było jakoś
> drastycznie (na czas testu) zmniejszyć limit czasu dostępu, np. do
> 0.05 sek, to wtedy powstałoby więcej oznaczonych badów - a ten
> naprawdę dobry obszar byłby przetestowany pomyślnie. Czy to w ogóle
> możliwe do zrobienia?
>
> TIA...
>
> --
> Pozdrawiam - Marsjanin
> Uwaga! Przy odpowiadaniu na maila
> zamienić "pl" na "tk" !!!

Mialem podobne objawy w dysku 40gb (prawie 1gb bad sectorow). Uzylem program
u hdd regenerator, ktory naprawil te miejsca i juz od miesiac normalnie moge
uzywac dysku (w tych uszkodzonych miejscach tez). Polecam.

Pawel Rupinski
oui_at_2com.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:59:46 MET DST