Dziwne objawy, dziwny problem...długie

Autor: Jejowaty (jejowaty_at_gazeta.pl)
Data: Fri 18 Apr 2003 - 00:43:16 MET DST


Witam,
Spotkałem się ostatnio z dosyć dziwnym problemem, mianowicie w moje ręce
wpadł komputer z takowymi objawami: otóż na pozór wszystko działa i jest
Oki, nie wiesza się, nie wywala żadnych błędów sprzętowych, wszystko widzi
prawidłowo, i tak było do czasu - tu informacja iż jest to komputer dosyć
nowy oparty na Athlonie XP 2200+, płycie Asusa A7V333 z 1GB DDRAM 333 w
dwóch kościach po 512 jedna to Kingstone a druga to Infeon, dysk 60 GBWD 8MB
Cache 7200, karta telewizyjna AverMedia 303/304, karta sieciowa 3Coma,
zintegrowana muzyka, nagrywarka LG - do czasu gdy nagle pojawiły się dziwne
niebiesko czerwone znaczki w stylu średnika "-" to chyba najbardziej odda
ich prawdziwy rozmiar i wygląd, podczas oglądania filmów czy też oglądania
TV. Kolejny objaw dotyczy gier, a dokładnie jednej bo w niej to dochodzi do
dziwnych objawów, mianowicie jest to Unreal Tournament 2003 (inne np. Mafia,
lub Unreal Tournament, lub Tactical OPS działają oki, przynajmniej nie
stwierdzam żadnych anomalii) wcześniej było wszystko normalnie aż do czasu
gdy, no właśnie trudno to opisać, ale może jednak się jakoś uda, otóż gra
działa normalnie, wyświetlanie menu, opcji jest oki, dopiero w momencie
przejścia do samej gry powstaje problem z wyświetlaniem grafiki ale nie
całej bowiem obraz jest normalny, wszystko działa płynnie poza tym że nagle
np. postać wygląda tak jakby "przebito" ją czymś na wzór nie wiem kija,
szpikulca i poruszając się cały czas ma to "coś" , przy tym jest to w
jednolitym kolorze ot tak po prostu jakby ktoś przeciągnął coś na wzór
grubej linii, albo nagle fragmenty tła, nieba czegokolwiek, do pewnego
momentu jest normalne aż tu nagle zmienia się w trójkąt lub nie określoną
figurę też w jednolitym kolorze - czasami podobny efekt wizualny, piszę to
tylko dla zobrazowania tych efektów nie żeby one występowały w tym
konkretnym przypadku - dział się czasami pod Win98 jak ktoś miał za mało
pamięci a komputer wykonywał coś lub myślał a chciało się przeciągnąć okno
to wtedy powstawały takie "śmieszne efekty" na pulpicie, tak jakby dane okno
zostawiało za sobą swój obraz, lub też widok broni jest normalny tylko np. z
jakiejś jej części "wylatuje" nieskończenie długa linia w bok lub w głąb
ekranu. Kolejna rzecz to iż dochodzi do dziwnych anomalii np. w Biosie,
czyli czymś co praktycznie nie korzysta z zasobów pamięci, a objawia się to
tak iż np. jeśli wszystkie litery są czarne to nagle w środku wyrazu jedna
jest biała lub różowa lub niebieska, nie ma na to reguły. Walą się ramki
wyświetlane w biosie na obrzeżach, itp., po czym po najechaniu na dane menu
z takowym przypadkiem wraca ono do normy. Podobnie dzieje się podczas
instalowania Windowsa, czyli praktycznie w trybie DOS'a - jeśli chodzi o
tryb wyświetlania z dodanym kolorem niebieskim, np. w momencie formatowania
dysku w instalatorze WinXp mamy wyświetlany postęp w procentach i jest on
normalny po czym w pewnym momencie albo sam znaczek zmienia kolor na inny
lub jedna cyferka lub całość, ale tylko do momentu gdy dojdzie pasek postępu
na jego wysokość bo potem wszystko wraca do normy. Nawet podczas restartu
gdzie standartowo sprawdza się pamięć i napędy to wtedy pojawia się coś na
wzór kursora dosowego od myszki w jakimś nieokreślonym miejscu, tak bez
reguły.
I teraz tak, nie pomaga nowa instalacja systemu, flashowanie biosa i jego
standartowe ustawienia. Na początku zdawało mi się iż może to być grafika,
ale przełożyłem ją do innego kompa co prawda na krótko ale działała
normalnie nie było problemu, wtedy to wziąłem drugą kartę z tamtego
komputera i wsadziłem do tego z tymi objawami i okazało się iż działa
normalnie, też na krótko testowana. Co prawda grafiki oparte były na tych
samych procesorach ale jedna z nich ta od omawianego komputera w wersji
pełnej a druga w wersji MX - więc wchodzi kwestia odwoływania się do
poziomów pamięci, może jedna robi to na innym poziomie a druga na zupełnie
innym. Pomyślałem więc iż może to być wina pamięci, może któraś jest felerna
ale powinno to być widoczne w momencie gdy przetaktował bym ją ze
standartowych ustawień czasu dostępu 2,5 3 3 6T na 2 2 2 5T i przy tym
zwiększył częstotliwość FSB ze standartowej 133 np. na 140, ale komputer
działa normalnie, bez żadnych problemów przechodzi testy, nie wywala się. i
z resztą działał tak też wcześniej zanim ów problem się pojawił. Więc może
jedna z nich jest kopnięta, więc raz wsadziłem jedna raz drugą i nic bez
zmian. Napięcia w programach diagnostycznych są w normie, temperatura CPU
normalna nawet niższa poprzez zainstalowanie dodatkowego chłodzenia, czy to
w stanie spoczynku czy też podczas pracy.
Kompletnie straciłem pojęcie na pomysł co może być powodem takiego problemu.
Jeśli możecie w jakiś sposób doradzić jakąś nową diagnostykę która przybliży
mnie do rozwiązania tego problemu to będę wdzięczny, a może po tym wszystkim
co napisałem stwierdzicie konkretną przyczynę?

Pozdrawiam
J.

-- 
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:58:58 MET DST