Re: ASRock K7S8X?

Autor: Piotr Czerewko (petec_at_klub.chip.pl)
Data: Mon 14 Apr 2003 - 23:30:56 MET DST


> Teraz wyda dwa razy mniej a potem straci kupe nerwow jesli cos sie "sfajczy"
> lub zepsuje, czego nikomu nie zycze, a co zdarzyc sie oczywiscie nie musi.
> Przeciez Asrock to tak jakby Asus w wersji LE lub OEM jak kto woli. Przeciez
> nie bez przyczyny ta mobo kosztuje tylko 260zl, jakby byla tej samej jakosci
> co drozsze mobo to te drozsze w ogole by sie nie sprzedawaly, a wszyscy
> mieli Asrocki. Mnie osobiscie nie stac na zbyt tani sprzet.
> PS: A co do Twojego pytania: co zyskujesz wydajac 2x wiecej na Toyote lub
> Honde zamiast kupic sobie Daewoo? Na co wydajesz te pieniadze? Warto?

bzdury. co do fajczenia sie to od tego jest gwarancja. ja ta plyte
eksploatuje intensywnie, proc jest na 1700+@2200+ i od chwili
zainstalowania wina xp 0! zwisów. za to proponuje poczytac na grupie tej
  i p.r.g.k co ludzie mają z 'markowymi płytami' ;).
asrock na bieżąco wypuszcza nowe biosy. ta plyta jest naprawde ok.
polecam!

pozdr,
Piotrek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:57:05 MET DST