Kto jeszcze płaci za powietrze?

Autor: Mariusz Jędrzejec [mr.] (mjedrz_at_polbox.com.USUN.TO)
Data: Sat 12 Apr 2003 - 01:57:30 MET DST


Witam.

    Cały czas uważałem, że sprężone powietrze do czyszczenia to efekt
desperacji firm szukających nowych źródeł dochodu, które może jeszcze
znaleźć nabywcę na Zachodzie, gdzie mają sporo wolnej kasy, z którą nie
muszą się liczyć, a skoro jest w sklepie, to znaczy że siłą bezwładu
umysłowego można to sobie kupić. Bo jest. Sam się nieźle uśmiałem, gdy
pierwszy raz zobaczyłem taki produkt w katalogu - puszka nieświeżego
powietrza za 44,99! :))) Ale okazuje się, że u nas ludzie też to kupują
(można powiedzieć, że importujemy powietrze :)) - sam widziałem w markecie
i wdałem się nawet w wymianę opinii, stąd mój post, bo to ciut drogo, jak
za "trochę powietrza" - o wiele tańszym rozwiązaniem jest kupić sobie w
aptece za parę złotych gumową gruszkę z plastikową pipą - mnóstwo zalet:

    - Jednorazowy wydatek na lata;
    - Dmuch ma całkiem przyzwoity (tylko nie powinna być zbyt duża, bo
wówczas nieściśnięte części mogłyby pewnie wyrównywać i osłabiać ciśnienie
[moja ma ok. 8 cm średnicy i nie ma problemu]);
    - Nie kończy się w nieoczekiwanym momencie;
    - Zysk ekologiczny, finansowy, a sam produkt przystosowany do kontaktu
z najczulszymi miejscami :)
    - Można sobie ćwiczyć rękę :))

    Zatem nasi kochani właściciele sklepów komputerowych :)) - zamiast
zastawiać półki mało chodliwym zagranicznym powietrzem (swoją drogą
ciekawe, czy razem z takim powietrzem nie importujemy też jakichś
egzotycznych, chińskich mikrobów, chociażby SARSa), skierujcie swe
kroki ku hurtowni lewatyw :))

pozdrawiam

/-/

Mariusz [mr.]

¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
mjedrz#polbox:com

CETERUM CENSEO COMMUNIS IMPERIUM IN POLONIA ESSE DELENDUM.

PS.: Czyściochom polecam przy okazji "Pronto do kurzu" SC Johnson i
substytuty (chyba Mr Sheen - jeśli ktoś zna coś tańszego, to chętnie się
dowiem) - świetnie się nadaje do smarowania kabli (lepiej bez wtyczek,
jeśli są tylko na "wcisk"), monitora (zwłaszcza głowicy - zniknęły piski
plastiku, monitor można ustawiać jednym palcem :), klawiatury i myszy
(bez kulki). Wystarczy raz na jakieś 3 miesiące.

[mr.]



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:55:31 MET DST