Re: Sens dzielenia dysku na partycje DYSKUSJA

Autor: ok (madler_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 16 Feb 2003 - 14:07:14 MET


Może faktycznie przesadzam. Niech każdy se dzieli jak chce lub nie dzieli
jak ja.
Andrzej

Użytkownik "adam" <adam_at_no-address.com> napisał w wiadomości
news:b2o0mb$kad$1_at_nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ok" <madler_at_poczta.onet.pl> napisał
> > No tak ale po to są katalogi by sobie powpychać do nich odpowiednie
> rzeczy.
>
> Andrzej, cała dyskusja wygląda tak jakbyś starał się za wszelką cenę
> udowodnić wyższość dysku niespartycjonowanego nad spartycjonowanym (rany
ale
> słowa mi wyszły ; ).
> A to nie ma sensu.
> Oczywiście można robić tak jak ty robisz ale moim zdaniem jest to mniej
> wygodne rozwiązanie.
> Zresztą mówienie tylko i wyłącznie o ratowaniu systemu przez reinstalację
to
> już niezbyt profesjonalne podejście.
>
> Mam partycję na której jest baza danych programu fakturującego, jego
backup
> i setki firmowych dokumentów - system osobno. Jeżeli zacznie mi się chwiać
> system, nie da się go już naprawic to pierwsza rzecz jaką robię to odzysk
> Ghostem.
> Jak, podkreślam, JAK bez zabawy pod DOS czy bez przekładania dysku
uratować
> dane przy reinstalacji lub odwarzaniu obrazu ?
> Masz 2 x więcej roboty.
> Kopie na CDR - owszem, to dobre zabezpieczenie jako dodatek przed padem
> dysku, ale kto pamięta aby zrobić to w miarę często aby nie utracić
ważnych
> danych ?
> W większości przypadków codziennie generowane są nowe dokumenty i
codziennie
> należałoby na zamknięcie robić backup.
>
> adam
>
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:22:45 MET DST