Re: Dziwne rezultaty podkręcania Athlona 1700+

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl._!_!_!_)
Data: Wed 05 Feb 2003 - 12:14:34 MET


Marcin Wojtczuk wrote:
> Artur Gawryszczak claimed:
>> Marcin Wojtczuk wrote:
>>> Kurna wykrakałem. Kernel mi zaoopsował[1](poleciały rejestry po
>>> ekranie i koniec). Wróciłem do 9x170.
>> Acha, czyli pamięci sobie nie pomęczysz - ale 166 to i tak są OK, jak
>> nie chodzą wyżej to nie, choć ja bym popatrzył, jakie timingi mają i
>> pobenchmarkował.
> Nie-nie. Zwiecha nastąpiła przy 10x166. Prawdopodobnie chłodzenie się
> nie wyrobiło. Wygląda na to, że 1600MHz (9.5x166) jest górną granicą
> mojego zestawu (bo nie włączę tego cholernego wyjca z tyłu obudowy, ani
> nie zostawię jej otwartej :).

Ja bym jeszcze 0.05V do V_core dorzucił :-) (na 10×166). Możesz jednak
mieć pecha i twój proc rzeczywiście mało podkręcalny jest.

>>> Chrzanię to podkręcanie! Jeszcze zawału
>>> dostanę (miałem w oczach obrazki spalonego athlona z THG) :(
>> Czy zamierzasz zdejmować radiator podczas pracy, czy jak? Po
>> przyjrzeniu się tamtemu filmowi zacząłem THG traktować jakby mniej na
>> serio :-)
> Czyli procesor się nie 'spali' przy podkręcaniu, jeśli już przez jakiś
> czas działa ? (Procek miał temp. < 75st bo na tyle mam ABS ustawiony)

Formalnie temperatura *pracy* nie powinna przekraczaś 75÷90°C. Temperatura
niszcząca procek jest sporo wyżej. Temperatura zawisu - jak sam obadałeś
- niżej, choć wyjątkowo udane egzemplarze niektórych procków potrafią się
zawieszać dopiero przy >100°C[1]. Póki kompa testujesz - doradzam, byś
pozostawał z nim w bliskości ;-) i logował odczyty temperatur do pliku[2]
do analizy.

>> Zresztą najnowsze Athlony na dobrych płytach ponoć i taką głupotę
>> wytrzymują - nie wytrzymują tylko "zimnego" startu bez radiatora -
>> zresztą w zgodzie ze specyfikacjami.
> Czy wiesz coś na temat działania/niedziałania ABS ? Bo dla tej właśnie
> funkcji kupiłem swojego Solteka.

Niestety nie miałem możności osobistego obadania tego, ale zapewniam cię,
że jakby to była moja maszyna, to wiedziałbym to zapewne pierwszego, lub
drugiego dnia, chyba że nie miałbym zupełnie czasu na zabawę. Do
ekstremalnych testów stabilności kompa używałem softwarowego spowalniania
wiatraków (test procka na przegrzanie) i ciężkiej koszuli/sweterka (ale z
umiarem - temperatura sensora na płycie ~40÷45°C zamiast normalnych ~30°C
wystarczała, blachy na zewnątrz były ciepłe) :-)

[1] Co jest oznaką, że należy proc podkręcić :-) Bezpieczniej jest, jeśli
się zawiesi przy 60°C, niż być nieświadomym, że wiatrak się przytarł i
proc chodzi od tygodnia nagrzany do 90°C ;-)

[2] Niestety autor MBM uparł się dopisywać na początku logu, a nie na
końcu i podczas zawisu log potrafi szlag trafić, ale pod Linuksem możesz
zrobić po swojemu.

-- 
Pozdrówka,
        Artur


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:17:57 MET DST