Re: Zawieszenie HDD w 5,25" - jakie problemy ?

Autor: benek (benek.benek_at__wp.pl_)
Data: Thu 27 Feb 2003 - 21:22:01 MET


> No właśnie - mam Seagate 17GB 5400 i dosłownie łupie po uszach...

co znaczy lupie ?

- jezeli to nie jest swist lozysk tylko terkot przy odczycie/zapisie to
wystarczy odizolowac HDD o blachy obudowy - wszystko zalezy jaki masz
koszyczek 3.5 - jak odkrecany od reszty to po prostu daj podkladki gumowe
miedzy ten koszyczek a reszte budy, jak masz koszyczek
przynitowany/przyspawany to raczej musisz kombinowac (co juz robisz) z
mocowaniem HDD - jezeli nie przenosisz budy i masz odpowiedno dluga tasme to
poloz HDD na gabce na spodzie obudowy
a jak czesto przenosisz obudowe to IMO najlepszym wyjsciem (pod warunkiem ze
masz wolna wneke 5.25) jest stara moze byc nawet zepsuta kieszen dla HDD
(najlepiej z serii RH-06) -> zdejmujesz gorna i dolna pokrywke, przykrecasz
HDD, kable mozesz polaczyc bezposrednio (bez wykozystania tych z kieszeni) i
juz -> bedzie cziszej bo ramka i szufladka w typowej kieszeni RH-06 jest z
plastiku wiec przenosi mniej wibracji/dzwiekow niz blacha, HDD nic sie nie
stanie bo bedziesz mial zdjete pokrywki a zreszta ten dysk jest 5400 wiec
nie powinno mu to szkodzic

- jezeli chodzi o swist lozysk/talerzy to bez "obudowania" dysku niewiele
zdzialasz - jak nie boisz sie ze usmazysz dysk to okrec go zwykla gabka i
poloz na spodzie obudowy

BTW ja zeby pozbyc sie "pierdzenia" mojego starego Fujitsu powiesilem go na
gumowych "szelkach" wycietych z grubej detki od samochodu ciezarowego - guma
jest przykrecona do koszyczka a dysk do gumy i zwisa sobie jakies 5cm
ponizej koszyczka 3.5, niestety ten dysk jest 7200 wiec swistu pozbyc mi sie
nie udalo :-( na szczescie po nocach pracuje na kompie z Maxtorem D540X wiec
nie ma problemu :-)

PS
w razie co napisze jak wygladaja te "szelki" - dwa pasy gumy o szer. 2.5cm
dl. nie pamietam - z 4 otworkami, 2 otwory sluza do przykrecenia HDD, a 2
(blizej koncow) do przykrecenia do koszyczka (tu musialem uzyc srubek z
nakretakmi i podkladkami), dysk wisi tak od jakiegos czasu i nie ma badow -
moze dlatego ze nie rzucam obudowa po calym pokoju, na poczatku balem sie
czy guma wytrzyma wiec przetestowalem przez 48h z 3kg hantlem :-)

pozdrawiam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:27:37 MET DST