Re: K7S5A - nie chce się włącza

Autor: Adams (adams_at_as-soft.com.pl)
Data: Wed 04 Dec 2002 - 17:20:45 MET


Użytkownik "Jacek" <jacmac_at_go2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92DAA9C891667jingjang_at_193.110.122.80...
> Samotnik naskrobał:
Witam
> >>
> >> Mam kompa z tą płytą (rev1), już ze 3 tygodnie. Konfiguracja
> >> athlon 1600+, 512 SDR noname, 1 hdd, 1 fdd, grafa Gforce440,
> [-]
> >> Napiecie bateryjki 3,12V (mierzone w wyłączonym kompie)
> >> No i co mam ja robić? Zanieść cholerę do sklepu, czy mogę
> >> jeszcze czegoś spróbować?
> >
> >Innego zasilacza, ew. potestuj, czy z odpiętym od zasilania
> >dyskiem włącza się bez problemu.
>
> No przetestowałem i niestety, bez hdd też kicha. Ale nie powiedziałem
> że obserwuje się ciekawą zależność - otóż, po wyłączeniu kompa, w
> miarę upływu czasu stopniowo maleje prawdopodobieństwo udanego
> ponownego załączenia. W pierwszych sekundach jest 100% pewności, koło
> 1-2 min osiąga się 50% pewności, a po kilkunastu minutach pewność bym
> oszacował na ok. 5%. Potem jest juz bliska zeru.

Tak od pewnego czasu czytam te grupe
w sprawie ECS K7S5A.

Wg mnie, w Pana przypadku, winna jest grafika
(grafika w baaaardzo duzym uproszeniu, wg mnie winna
jest plyta), testowalem to z karta PCI i wlacza sie bez klopotu,
z GeForcem, czy karta ATI nie wstaje.
Co ciekawe jak wylaczylem na przycisku i wlaczylem
ponownie to w pierwszych sekundach bylo OK, czyli
jak Pan pisze, ale jaK wylaczylem na listwie ACAR to i
w pierwszych sekundach nie wstal.

Mialem zainstalowana AGP ver 1.13, konfigruacja
jak u Pana, SDRAM name'y,
puszczalem na 100/100 , 133/133, najnowszy bios
do plyty tez nic nie daje.

Kupilem teraz Shuttle... :-)))

pozdrawiam
Adams

PS. ECS'a tanio sprzedam.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:03:53 MET DST