Re: wentylator

Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Sun 10 Nov 2002 - 17:35:17 MET


In article <aqlquc$ljl$1_at_bobo.ds5.agh.edu.pl>, everyman wrote:
>
>> Zależy co kto uważa za cichy wiatrak. Ja właśnie wrzuciłem tego Titana do
>> pudła z rupieciami i żałuję, że wydałem 50zł, łeb mnie bolał od szumu,
>> nawet, jak zmniejszyłem mu obroty do 2000.
>
> masz na mysli szum czy swist,
> bo do szumu mozna sie przyzwyczaic, a do wysokiego tonu nie.

Szum, świst, jak zwał tak zwał, mam taki słuch, że słyszę, jak ktoś kichnie
w sąsiednim bloku i jest to uciążliwa przypadłość :)

Nie mogłem się przyzwyczaić do tego szumu, nawet po zmniejszeniu obrotów
wentylatora. Poza tym w pracy muszę czasem posiedzieć w serwerowni, gdzie
huczą duże maszyny, klimatyzatory, macierze dyskowe, głowa mnie potem boli,
wolę w domu unikać tego hałasu. Uważam, że 108zł, które wydałem na
chłodzenie wodne, to znakomita inwestycja (o ile to się szybko nie rozleci i
nie zaleje podłogi przy okazji).

Następny problem "akustyczny", który zauważyłem po uciszeniu komputera, to
bardzo wysoki pisk z monitora, nawet nie jest to dźwięk, ale coś takiego, co
czuję jako ciśnienie w uszach, to może być około 20kHz albo trochę więcej.
Powalczę z tym przy pomocy roztopionego wosku ze świeczki (zaleję piszczący
element, nie uszy :)

Paweł



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:53:29 MET DST