Autor: sprocket (sprocket_at_sys.pl)
Data: Fri 08 Nov 2002 - 15:01:33 MET
Użytkownik "Donik"...
[...]
> Średnio porządna grafika i zupełnie przeciętny tekst, na pewno
gorszy
> od Herculesa- tyle, że kolorowy.
Nieprawda...Podłącz monitor MONO do EGA i masz obraz tak samo ostry.
>
> > Cena z
> > początku faktycznie była zaporowa, ale po wejściu VGA spadła na
pysk,
>
> Jak ceny EGA spadły na pysk, to pojawiły się rozmaite warianty SVGA
i
> EGA rozszerzonych o dodatkowe możliwości. A jak staniała CGA ;-)
Oj, pewnie, że była droższa od CGA i tańsza od VGA. Miała swoje
miejsce w szeregu. To, że w Polsce była mało popularna, to zasługa
ustroju, a w 89, kiedy zniesiono COCOMM, czyli embargo na eksport
wysokich technologii" do Polski, cena VGA była już na tyle przystępna,
że można było się na nią rzucić (najczęściej z monitorem mono). Ale w
latch 86-89 EGA był to najlepiej sprzedający się standard na
zachodzie. A w 89, kiedy kupowałem EGA, kosztowała w Polsce 1/5 tego
co VGA, a raptem 2x tyle, co HGC. Mówię oczywiście o komplecie z
monitorem.
>
> > To była
> > dobra karta, jako pierwsza umożliwiała programową zmianę
ganeratora
> > znaków, a więc bezproblemową obsługę stron kodowych...
>
> Spoko, C64 też już to umiał.
Ale CGA nie. HGC też nie. Mówię oczywiście o zamianie "systemowej", a
nie o sztuczkach w ramach pojedynczej aplikacji.
>
> > Nie pisz, że
> > wniosła niewiele, bo to nieprawda...
>
> No, wniosła swoje do rozwoju kart graficznych jako takich- ale była
ślepą uliczką.
Nie, szczytowym osiągnięciem tego, co proponowała CGA. A, że
ostatnim...
pozdro...
-----------------------------------------
|>|>|>sprocket
Rafał Bartoszak sprocket_at_sys.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:53:06 MET DST