Problem z HDD??? [dlugie]

Autor: Tomasz Kochmanski (nospam-kochmans_at_polbox.com)
Data: Wed 23 Oct 2002 - 19:05:10 MET DST


PROLOG:
-------
Najpierw podaje konfiguracje komputera:

Procesor: AMD Athlon 1133 MHz (nie podkrecany)
Plyta: MSI K7T Turbo
RAM: 2 x 128 MB (PC133)
Grafika: ASUS V7700 Deluxe (GeForce 2 GTS, nie podkrecana)
Dzwiek: SB Live Player 1024
HDD: Seagate U5 (nie pamietam dokladnej nazwy, ustawiony jako primary
master)
Nagrywarka: LG 8x4x32 (model 8080B, ustawiona jako secondary master)
CD-ROM: LG 48x (ustawiony jako secondary slave)
FDD: 3,5" (bo niby co innego?)
Obudowa: MIDI ATX z zasilaczem Codegen 300W

Chodzilo to wszystko ladnie przez ponad rok.

ROZDZIAL 1: A MIALO BYC TAK PIEKNIE
-----------------------------------
W niedziele (20.10) kupilem DVD-ROM Toshiba SD-M1612. Wywalilem zatem z
komputera CD-ROM i na jego miejsce wstawilem DVD (tez jako secondary
slave). Po uruchomieniu komputera wszystko chodzilo OK. Wieczorem
obejrzalem nawet dwugodzinny film na DVD. Odpalilem z dyskietki DOSa
6.22, zeby sprawdzic, czy DVD jest widziany w DOSie. Dlaczego o tym
wspominam - okaze sie za chwile. W kazdym razie w DOSie tez wszystko byl
OK.

ROZDZIAL 2: ZBIERAJA SIE CHMURY
-------------------------------
Poniedzialek (21.11).
Odpalilem komputer (pracuje w Windows 98 SE) rano i przez kilka godzin
wszystko bylo OK. Az do momentu kiedy chcialem skorzystac ze stacji
dyskow A:. Wowczas twardy dysk (!!!) wydal z siebie taki dziwny dzwiek
(mniej wiecej jak przy wylaczaniu komputera) i komputer sie zawiesil na
twardo. Restart i znowu komputer dziala az do proby skorzystania ze
stacji A:. Sytuacja sie powtarza, tzn. dziwny dzwiek z HDD i twardy
zwis. Odpalam zatem DOSa z dyskietki i... w DOSie wszystko jest OK, tzn.
wystartowal z dyskietki, udalo mi sie sformatowac dyskietke, cos
przeczytac z dyskietki, itp. Startuje znowu Windows. Udalo mi sie
otworzyc pusta dyskietke (poprzez dwuklik na ikonce stacji dyskow), ale
proba zapisu na niej skonczyla sie tak jak poprzednio, czyli dziwny
dzwiek z HDD i zwis. Na tym etapie bylem juz prawie pewien, ze to
problem z Windowsami. W kazdym badz razie do konca dnia korzystalem z
komputera i wszystko bylo OK o ile nie ruszalem stacji dyskow.

ROZDZIAL 3: COUNTDOWN TO DISASTER
---------------------------------
Wtorek (22.11).
Rano komputer przez kilka godzin chodzi normalnie (nie ruszam stacji
dyskow). Potem odpalilem Linuksa, zeby zobaczyc, czy w Linuksie stacja
nie bedzie sprawiac problemow. Niestety objaw ten sam: przy probie
odczytu ze stacji dyskow twardziel wydaje dziwny dzwiek i komputer wisi.
Odpalam zatem DOSa z dyskietki (przypominam, ze poprzedniego dnia DOS z
dyskietki jeszcze dzialal) i w tym momencie nastapila katastrofa. Stacja
dyskow pracowala przez kilka sekund, po czym twardy dysk wydal znajomy
juz dzwiek, zawiesil komputer, i na domiar zlego zaczal wydawac cichy,
nieregularny, metaliczny szum. Od tej pory nie pomagaja zadne resety.
Komputer na ogol nie przechodzi poza faze wykrywania dyskow. Raz na
kilka restartow twardy dysk jakby zaskakuje (przestaje szumiec), ale
dziala jedynie przez kilkanascie sekund po czym wydaje znajomy dziwny
dzwiek (tym razem juz bez "pomocy" stacji dyskow) i staje, zawieszajac
komputer.

I teraz pytania:
Czy HDD sie popsul? Jesli tak, to jestem w stanie to zrozumiec. W koncu
twarde dyski czasami sie psuja. Ale co, do cholery, ma z tym wspolnego
stacja dyskietek??? I jaka role gra w tym wszystkim nowo zakupiony DVD?
Czy mogl on sie przyczynic do awarii, czy jest to tylko zbieg
okolicznosci?

P.S. Sprawdzalem tez, czy HDD dziala po odlaczeniu nowo zakupionego DVD.
Niestety nie dziala.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:44:57 MET DST