Re: slawetna K7S5A - co z nia poczac ?

Autor: Raffa (rafalw_at_interia.pl)
Data: Thu 19 Sep 2002 - 07:43:34 MET DST


Użytkownik abs <abs_at_alpha.net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:amatq6$mp1$1_at_news.tpi.pl...
> > nie rozumiem ,ja mowilem calkiem powazne.
>
> A ! No tak, nie zajarzylem...
>
> > Oczywiscie spalic nie za pomoca
> > ognia! :) Podajesz plycie ladunek elektrostatyczny na najwaznejsze
> uklady i
> > plyta siada ,juz nie odpala:)
>
> Kurka, z plyta to jeszcze o takich kombinacjach nie slyszalem... Co innego
> z dyskami :)
> No ale jesli bym juz sie takiego czynu dopuscil, to pewni dostane tego
> samego typu plyte i kto wie czy znowu nie bedzie z nia problemow. Moze
> zgodza sie wymienic za doplata na cos innego ale najpierw mialbym ich
> spytac: czy jak plyta mi sie zepsuje, to wymienicie na inna ? :)
> Eh, sytuacja beznadziejna...
> ABS
>
Kumpel tez miałproblemy z tą plytą, nie znałsie wiec czesto u niego
siedzialem i dlubalem
w koncu wkurzylem sie i poradzilem zrobic nagonke na sklep - woził sprzęt co
4-5 dni ze mu sie wiesza ze nie moze zainstalowac ze gry nie chadzą i inne
(oczywiście jako "świeży" nie mósiał sie znać, wrzeszczał tylko ze jak
kupuje kompa to chce aby on byłsprawny a nie jakies badziewie - po m-cu za
doplatą wymienili mu na cos na KT 266A



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:32:28 MET DST