problem z Asus A7v333

Autor: simmi (tajlandia_at_wp.pl)
Data: Mon 09 Sep 2002 - 17:07:56 MET DST


Witam, pokrotce przedstawie sytuacje...

Zaraz po kupnie plyty zaczalem kompletowac sprzet (konfig. na koncu) i
zaczely sie pierwsze problemy... pomimo, ze lampka na plycie sie
zapalila nic nie chcialo ruszyc, ani dysk ani inne urzadzenia.. po
kilkukrotnym wyjeciu procka i zresetowaniu biosu wszystko nagle
zaczelo dzialac (magia?:) sytuacje taka powtarzala sie kilkukrotnie
gdy czyscilem cmos (procka ruszalem dopiero gdy nie bylo wyjscia). Teraz
efekt juz nie
wystepuje..
Teraz pojawil sie kolejny problem. Bios pokazuje
wszystkie urzadzenia ok.. ale system nie chce ruszyc, zatrzymuje sie
po pokazaniu przerwan dla urzadzen (ostanie: display controller) a
klawiatura sie blokuje. Wymienialem kable, stacje dyskietek i dysk na
inne ale nic nie daje efektu. Gdy wchodze do upgrad'u biosu wyswietla
komunikat "Device not ready!" (chodzi o A:) Walcze z tym juz caly
dzien i nie mam zadnych pomyslow poza oddaniem plyty do serwisu. Zaczynam
powatpiewac w jakosc plyt
produkowanych przez Asusa.
Odlaczalem wszystko co sie da i zero efektu. A tak wogole to po co sa
te komunikaty glosowe skoro gdy wyjme np. ram to nic nie mowi..? (w
biosie jest wlaczane). Zreszta User's manual przeczytalem juz pewnie z
10 razy....

pomozcie prosze!
simmi

Konfiguracja komputera:
plyta: ASUS A7V333 bios rev. 1007 (bez RAID)
procek: Athalon 2000+ XP (wentylator noname)
karta: GeForce 400MX Prolink
dysk: Samsung 30 Gb ( na kabelku 80 od producenta)
ram: Nanya 256 Mb 333 MHz

ps. Ciekawa rzecz sie stala... po jakiejs godzinie "wiszenia" nagle komputer
ruszyl dalej i chodzi ok.. do nastepnego resetu. Drugie wlaczanie trwalo
jakies 10 min wiec troszke mniej. A dzis po powrocie z obiadku znow poszedl
dalej ale jak tu wytrzymac gdy komputer rusza dopiero po 30 minutach ;) A
moze to cos innego tak miesza? Wczesniej wszystko bylo ok.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:28:54 MET DST