Autor: sprocket (sprocket_at_sys.pl)
Data: Fri 06 Sep 2002 - 11:59:57 MET DST
[...]
Dzięki za wykład, poryczałem się ze wzruszenia...siła wspomień...
> Ostatecznym celem modulacji jest jednak dopasowanie do kanału
> transmisyjnego. Tu już *nie ma* wyboru: widmowa charakterystyka mocy
> sygnału musi "pasować" do użytego środka transmisji.
No, fajnie...
A jak pakujesz sygnał cyfrowy w tor cyfrowy, to musisz dopasowywać
charakterystykę widmową ??? Czy też wystarczy, aby moduł dopasowania do
linii transkodował informacje binarne z protokołu urządzenia, na protokół
kanału ????
Tu nie ma modulacji, tu jest kodowanie...Urządzenia, które to zapewnia
nazywa się kodek, nie modem...
> To miłe, ale niekonieczne. Więcej cenię życzliwe podejście do
> *argumentów* rozmówcy. Tutaj szczególnie ważne, bo wymaga krytycznego
> spojrzenia na terminologię, której się nauczyłeś.
Masz całkowitą rację. Absolutną !!!
> Dopiero matematyka
> pokazuje, że traktowanie dowolnego przekształcenia sygnału jak
> modulacji jest uprawnione.
Tu naprawdę nie wiem co napisać...Urządzenie zamieniające sygnał cyfrowy w
jednym kodzie na inny kod nazywa się transkoderem, nie modulatorem... Jedyna
matematyka, która przychodzi i tu do głowy, to algebra Boole'a
sprocket
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:28:11 MET DST