Autor: Lsr! (lsr_at_skrzynka.pl)
Data: Sat 28 Sep 2002 - 16:01:45 MET DST
Wielki problem - z dnia na dzien, po prostu padla mi plyta.
Wylaczylem komputer wieczorem - rano juz nie wstal. Pali sie tylko kontrolka
od dysku i power.
0 reakcji na monitorze, nawet PC speaker nie bipnie.
Czy jest jakas szansa na naprawe tej plyty - sprawdzilem bios (kolega ma
identyczna plyte - nie pomoglo)
Co wogole padlo?
Czy oplaca sie naprawiac taka plyte?
A moze to jakas tania blachostka?
Moze komus tez padla ta plyta?
pozdrawiam
Konrad
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:34:54 MET DST