Autor: jak chcesz napisac usun to z adresu (_at_skrzynka.pl)
Data: Thu 26 Sep 2002 - 14:36:39 MET DST
>
> _____________________
> Byles kiedys na gieldzie komp?
> Ja bywam na katowickiej od 1989roku.
> I ani paragonow ,ani faktur nie wystawia sie tam.
> CZy paragon , czy faktura dla sprzedawcy to ten sam klopot.Musi to byc
> zaksiegowane.
> Teraz przy kasach fiskalnych z tym jest problem.Bo i tak musisz wprowadzic
> towar jako sprzedany.
> A sam "kwitek " to juz ma drugorzedne znaczenie.
> I myslisz ze caly sprzedawany towar na gieldzie byl zaksiegowany ? eeeeeeeee
> Wtedy cena np procka nie roznilaby sie o 60-80 zl od sklepowej(np Athlon
> XP1600)
> Po to jezdzi sie na gielde by kupic tanio.(.......)
Wiesz sprzet nie musi byc z przemytu (choc czasem jest i nie przeznaczony na
nasz rynek - a czasem lewy - Samsung nawet nr skradzionych dyskow publikowal
wiec raczej w ramach gwarancji ich nie rozliczy..
A poza tym ten z gieldy to ma faktuory - tyle ze u kogo innego ;)
Kupe firm kupuje same faktury - sciaga VAT i wrzuca w koszty..
Ale powodem tego ze chca dowod sprzedazy jest :
1) moga ustalic kto ci to sprzedal
2) chronia sie przed praktyka wystania podbitych gwarancji bez daty
(w wileu umowach nawet pisze ze ten termin nie moze byc pozniejszy od 3 miesiecy
od wydania(a w niektorych nawet od 1 miesiaca..)
Tak ze warto czytac zeby nie miec kwasu pozniej..
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:34:24 MET DST