Re: ECS - nie taki zły ...

Autor: TJD (tjd_at_klub.chip.pl)
Data: Thu 15 Aug 2002 - 11:57:57 MET DST


> niestety, nie widziales chyba plyt asusa, sa na nich wlasnie wlasne
> rozwiazania tej firmy.

widziałem

> a lubisz, jak pali Ci sie procek? bo ja nie przepadam za takim faktem.
przy
> okazji, tlumaczenie, ze podczas pracy nie zdejmuje sie przeciez radiatora
z
> wentylatorem, jest o tyle ciekawe, o ile ktos nie spotkal sie jeszcze z
> zatartym wentylatorem. ja juz spotkalem sie kilkukrotnie, na szczescie na
> intelach. przy bardzo intensywnym obciazeniu procka i przy bardzo slabym
> chlodzeniu (kiepsko zamocowany wentylator i _letnie_ pogody) mozna
> doprowadzic do jego spalenia. a COP chroni przed tym, wiem cos o tym, bo
> zaraz po kupnie plyty i zamocowaniu jakiegos shit'owatego colorfull'a komp
> wylaczal mi sie przy 'daniu w kosc' prockowi (ustawione w bios 95 stopni).
> na szczescie wymieniono mi to gowno na jakis dobry spire. q-fan tez dziala
> jak nalezy, nie musze sie zastanawiac nad sposobami spowolnienia
wentylatora
> (potrafi krecic nawet 4200 obr/s).

Taaa ..a mój ecsik automatycznie się wyłączy gdy temp. proca przekroczy 70'C
i nic się nie spali. A nawet gdyby się spalił to koszt mojego obecnego
procesora jest niewielki i nie dorówna do ceny jaką musiałbym dorzucić do
asusa.

> tak sobie to tlumacz :) ale ..... czy zawsze dziala? bo _Tobie_ dziala, a
mi
> wlasnie dokladnie _ta_ plyta w pracy nie dzialala (nie wiem tylko, jaki
> miala rev.), jak nalezy. chociaz konfigurowalem ja na wiele roznych
> sposobow. wreszcie odetchnalem, jak przesiadlem sie na abita, teraz jest
> wszystko ok.

Pański pech! Może jednak nie wyczerpał Pan możliwości konfiguracji.

tjd



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:17:32 MET DST