Re: Skaner zamiast faxu??

Autor: adam (adam_at_adam.pl)
Data: Wed 28 Aug 2002 - 15:29:19 MET DST


<slawek_xl_at_poczta.onet.pl> wrote

> To ja musiałem mieć niesamowite szczęście bo już ładnych kilka lat służy
mi
> niezawodnie Cheyenne Bitware, który dostałem w pudełku z Zoltrixem 33 na
> Rockwellu.
> I wszystkie faksy wysłane i otrzymane mam do dziś porządnie
zarchiwizowane.
> Z przejściem na transmisje z rozmowy głosowej też jakoś problemów nie
miewam.

Nie tyle szczescie co sprawny program.
Ja tez zaczynalem od Zoltrixa 33600 ale wtedy byl jakis inny program
dolaczony - to byl poczatek frustracji.
Potem dostalem triala takiego kombajnu TalkWorksPro Symanteca - drogi jak
cholera (ok 1000 zl) i w koncu zdecydowalem sie na okrojona z glosowych
opcji (automat zgloszeniowy z angielskimi komendami w Polsce bez perspektyw
na Polonizacje) wersje WinFax Pro.

Jednak pamietam kilka roznych free/sharewarow, ktore nie dzialaly najlepiej.
Moze to ja cos pieprzylem w konfiguracji ale to rowniez wskazywalo na nie do
konca szczesliwa istote oprogramowania. WinFax instalujesz i zapominasz.

adam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:21:21 MET DST