Autor: dragonslayer (eperor___at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 27 Aug 2002 - 21:58:02 MET DST
Czty ktoś z was ma doświadczenie w napełnianiu kardidży "od kuchni" tzn.
chodzi mi o najbardziej ekonomiczne wyjście tj. zwykły atrament z kałamarza
i najzwyklejsza strzykawka prosto od służby zdrowia a nie jakieś chałowe
zestawy drogie jak pieron :) Tak więc prosiłbym o dokładne wskazówki jaki
użyć atrament ( słyszałem że pelikan jakiśtam jest idealny do tego
przedsięwzięcia) i jaką szczykawke, chociaż podejrzewam że ważna jest dobór
igły tj. igła taka żeby zmieściła sie w mikro otworze w kardridżu.
Ewentualnie ktoś może poleci najlepszy w stosunku cena/jakośc zestaw do
regeneracji. k.
Dodam że mam Lexmarka z25
Pozdrawiam
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:20:59 MET DST