Re: Pytanie o gwarancje, rekojmie

Autor: Sebol (lobo_at_space.pl)
Data: Thu 18 Jul 2002 - 20:28:08 MET DST


Użytkownik "Tomasz Jurgielewicz" <biuro_at_a3.pl> napisał w wiadomości
news:ah5rlk$en9$1_at_news.tpi.pl...

> Mam nadzieje ze ten wstret nie dotyczy to mojego postu :-/

generalnie - jezeli ktos pisze ze cos mu sie wydaje to czesto bywa w
bledzie.

> Pieknie, dziekujemy za cytaty i podziwiamy umiejetnosc obslugi Lex'a. :-)

dziekuje za dodanie nieznanej mi umiejetnosci

> Tylko jeden szkopul: z zeznan kolegi "abs"-a wynika ze dysk nie byl
wadliwy
> w momencie zakupu. Usterka nastapila w czasie eksploatacji. Chyba ze bylo
> inaczej i sprzedawca wcisnal uszkodzony dysk a z dokumentu zakupu wynika
za
> mial byc sprawny. To by była sprawa prosta.

szkopol? w ktorym miejscu? jezeli usterka nastapila w czasie ekploatacji to
wybieram albo rekojmia albo gwarancja. Proste.

> Natomiast definicja wady uprawniającej do roszczenia z tytulu rekojmi jest
> nastepujaca:
> "Z rzeczą wadliwą mamy do czynienia wtedy, gdy ma ona cechy zmniejszające
> jej wartość lub użyteczność "

znowu ci sie wydaje.
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli
rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu
na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia
rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił
kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym
(rękojmia za wady fizyczne).

czyli znacznie wiecej niz napisales.

> Owszem mozna sprobowac wywalczyc stwierdzenie ze wszystkie dyski rodzaju
> jaki kupil kol. abs maja wade. Na drodze sadowej nie do wygrania, lub do
> wygrania przy kupie wlozonej kasy w opinie bieglych badajacych
statystyczna
> awaryjnosc w/w dyskow. Modlic sie nalezy przy tym, zeby ta awaryjnosc byla
> grubo powyzej norm branzowych w.g ktorych sa konstruowane.

??????????????????

> Slowem kupujacy musi wykazac ze wada rzeczy jest "wada tkwiaca w rzeczy" i
> wowczas powolywac sie na rekojmie.

tylko ten dysk nie dziala na zadnym PC -> jest to wada tkwiaca w tej rzeczy
jak jasna cholera.

> W innym wypadku jest to nieznajomosc lub
> nieumiejetnosc interpretacji prawa. Pozostaje gwarancja i decyzja
> sprzedawcy, czy odstepuje od umowy (zwraca pieniadz) czy daje nowy dysk.
Na
> sile gotowki nie wydusisz jesli sprzedawca sie temu sprzeciwi. Nie pomoze
> zadna Federacja ani sad. No, jest jeszcze szansa ze o tym nie wie i
> odpowienio postaszony sie zlamie.

nie wiem co czym ty teraz mowisz? Napisz na podstawie jakiego art takie
ciekawe wnioski wyciagasz?
Art. 579. Kupujący może wykonywać uprawnienia z tytułu rękojmi za wady
fizyczne rzeczy, niezależnie od uprawnień wynikających z gwarancji.

kupujacy musi wykazac - 1 rzecz: pisze to wyraznie w kodeksie - udowodnic ze
ta rzecz nabyl. Czyli pokazac paragon/fakture. Reszta to nie jego brocha.

> Generalnie sprawa nie powinna byc jakos nadzwyczajnie trudna. W koncu w
> sklepach pracuja tez ludzie. Normalne zyczliwe podejscie moze przyniesc
> nieporownywalnie korzystniejsze zalatwienie problemu niz rzucanie
> paragrafami od progu. No chyba, ze po pertraktacjach widac ze sie nie da.

sprawa na 99% wygrana bez zadnych kombinacji jezeli jest okres rekojmi.
Sklep nie ma za wiele do powiedzenia. NO chyba ze chce sie sadzic i stracic
x10 kasy wiecej.

--
lobo_at_space.pl
gg 1287117


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:03:49 MET DST