Re: ECS i ECS.

Autor: Cooger (squadaq_at_box43.pl)
Data: Tue 16 Jul 2002 - 13:05:42 MET DST


> dobre elementy i "marke"( nie produkuje taniochy) . ECS zbijajac cene
zawsze
> bedzie uwazany za cos gorszego .To tak jak np z MErcedesem _Panie !
Bo jest gorszy stosując np. tańsze elementy które są niższej jakości. Proszę
mi nie zarzucać, że pletę bzdury bo przecież chipsety wszystkie są tej samej
jakości.... Na płytę składa się wiele elementów które mogą powodować
problemy np. taki kondensatory.... Sam design płyty jest również ważny....
MSI swoją płytkę na SiSie 745 wyposażyło w radiatory na elementach
odpowiedzialnych za dostarczanie prądu do procesora....

> Mercedesy to najlepsze auta na swiecie _ bo drogie i maja swa "marke"(to
> przyp. autora) .Mimo ze w tabelach awaryjnosci Dekry nie plasuja sie
> najwyzej . Ale sa znane na calym swiecie i w sumie "jada" na renomie. A
taka
> Toyota czy Nissan robiac auta nieawaryjne ale za to tansze nie moga stawac
w
> szranki z Niemcami (a niemieckie auta wcale nie sa takie xtra). Oczywiscie
Powinnieneś porównywać jednak Lexusa i Mercedesa - porównaj ceny Lexus nie
jest 2-3x tańszy... więc porównanie jest błędne. Co do najlepszych
samochodów na świecie to w seryjnej produkcji w kategorii Luxus styl i
elegancja u mnie wygrywa Jaguar, sport - Lamborginhi i Ferrari,
bezpieczeństwo - Volvo, WRC - Mitshubishi i Subaru - jak widzisz to nie jest
takie proste....

> czytajac grupe czy natkneliscie sie z problemem ECS ktorego nie udaloby
sie
> rozwiazac ?( ja znam tylko jeden _ resetujacy sie BIOS w starszych
odmianach
> plyty K7S5A)_
a przeróbki sprzętowe są rozwiazaniem problemu ?
No jeśli tak to faktycznie - fakt, że niektóre rev. nie działały z prockami
TB na 133FSB to pryszcz
Problemy z modemami opartymi na chipach motoroli to też pryszcz...

>K7VZA bylo naprawde dobra plyta (jak na swwoj wiek ) P6IPAT
K7VZAA było super jak tylko wyszedł n-ty BIOS usuwający problemy z USB i
szarpanym transferem z dysków twardych....

> jest xtra , K7VTA (266A) jest podstawowa "normalna" plyta .(z plytami pod
P4
> made in ECS nie mialem kontaktu). Wniosek ? ECS-ow jest mase _ wiekszosc
> kompow w Polsce pewnie jest na nich zlozona (mowie o ost. 2 latach ) . I
To zupełnie jak kiedyś na PC CHIPSie nie ? Ta sama fabryka masowego
chłamu...

> dlatego jest wiecej postow na grupie odnosnie ECS _ wiecej postow , wiecej
> problemow , wieksze badziewie ? _nieeeee
> to po prostu oznaka ..popularnosci
>
No pewnie, demagogia ludu to podstawa....

--
Pozdrawiam,
Cooger
P.S. Nie zamierzam dyskutować dłużej na ten temat - niech każdy kto kupuje
sobie klocki do kompa i sam go składa wymaga od sprzętu tyle ile za niego
zapłacił... I niech potem nie biega do sprzedawcy krzycząc "Panie ja nie
wiedziałem, że moga z tym być problemy". I tak większość lamerów nie potrafi
dobrze poustawiać np. opcji w BIOSie czy zainstalować właściwych sterowników
zaniżając sobie wydajność na starcie o 10-20% więc faktycznie niech się
bawią ECSem to przynajmniej tanio wyjdzie. Jak ktoś wie jak się używa
komputera i robi na nim coś sensownego, wartościowego, co może przynieść
jakiś zysk niech lepiej kupi porządne klocki.... Ja zbyt szanuję siebie i
swoją pracę, żeby narażać się na puszczenie wszystkiego w śmieci, bo jakiś
element zawiedzie (oczywiście istnieją sytuacje awaryjne których się ominąć
nie da, ale lepiej się zabezpieczyć....). Przykład ? Wadliwe dyski IBM-a...
sprzedałem po pierwszym padniętym (dostałem nowy z serwisu), nie stać mnie
na kolejne utraty danych, znajomy który się dowiedział o tym sprzedał zanim
awaria nastąpiła. Stracił na tym 100 czy 200pln (sprzedawał używany dysk)
ale uważał, że jego praca jest warta tyle, że nie będzie pracował na
niepewnym sprzęcie....


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:02:36 MET DST