bios na zywca(--dlugie--)

Autor: Adam (laam_at_go2.pl)
Data: Sat 06 Jul 2002 - 03:23:00 MET DST


no wlasnie ...
 jest juz 3 w nocy ,a ja walcze od 22giej i jak narzie --porazka--- ;(

Moze od poczatku ...
Od jakichs 3 dni komputer troche dziwnie sie zachowywal
a dokladnie ,podczas zamykania -restartowania kompa (win9x)
caly czas zglaszal ,ze nie moze zakonczyc jakiegoas tam zadania.
trzy krole nic nie pokazywaly ,ale komp dalej twierdzil ze czegos tam
nie moze zakonczyc i
--czekaj ---zakoncz--anuluj--
nic wtedy nie pomagalko tylko twardy reseet
no i wlasnie dzis(raczej wczoraj) podczas takiej wlasnie sytuacji ,
po resecie ,podczas ladowania windy
pojawily mi sie jakies krzaki na ekranie
no i w sumie nie bylo by nic dziwnego gdyby nie to ,ze
te krzaki za bardzo przypominaly mi dwa diabelki (z rogami) wymachujacymi
(jakby z radosci) do mnie rekami.
OK, moze jestem przewrazliwiony , przepracowany ,itd, i wydawalo mi sie .
Zreszta nie w tym rzecz.
Fakt ,faktem , ze po restarcie ,komputer wogole nie chce mi sie uruchomic.

Moja diagnoza .
siadl bios.
no wiec biore komp kumpla z podobna plyta
(moja to abit be6II jego to abit kt7)
z mojej wyjmuje kostke
w jego kompie luzuje ja
sciagam do mojej plyty ostatnie 3 biosy
robie odpowiednie fdd ,itd.
Oczywiscie wszystko w odpowiedniej kolejnosci ;)
sorka ale jest juz po 3ciej i...sie mi juz miesza ;)

A wiec po odpaleniu kompa
wyjmuje jego kostke i wsadzam moja
niestety po wpisaniu
"file name to program"
nazwy mojego pliku biosu
komp sie zawiesza.
Na probe probowalem zaprogramowac jego bios i poszlo bez problemow.

Moze mi ktos pomoc ?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:58:43 MET DST