Re: ECS K7S5A, płyta o której się mówi...

Autor: Cooger (squadaq_at_box43.pl)
Data: Wed 31 Jul 2002 - 13:17:48 MET DST


> >średnie osiągi?? Kurwa przecież wszystko na tym świecie nie musi być naj
naj
> >i naj i naaaaaaj. Nie każdy też musi wywalać mega kasę na naj naj naj
> [pomijajac aspekt laciny]
> Problem w tym, ze wszyscy, ktorzy trafili na bezproblemowy egzemplarz
> (lub tez nie wiedza o tym, ze w sklepie skladajc kompa probowali
> wczesniej z 2 innymi sztukami) piernicz jaka ta plyta jest niezawodna
> bo ptrzeciez u mnie dziala od pierwszego odpalenia (nie wazne, ze maja
> Durona i nigdy nie probowali na niej odpalic Anatola). Natomiast ci
> ktorzy przewalili ich n sztuk i cos o niezawodnosci K7s5a maja do
> powiedzenia i tak nie maja racji bo przeciez "ja tak mam i dziala
> niezawodnie".
> Powiem szczerze takie opinie mozna sobie......
>
> Pozdrawiam
> GLide

Nalać Panu piwa !!!! Dobrze prawi :) Ale i tak posłuchają go dopiero po
śmierci ;) A tak serio przyznaję całkowitą rację :)

--
Pozdrawiam,
Cooger


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:09:12 MET DST