Re: Dyski IBM'a to chłam :(

Autor: Jasiulla (jasiulla_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 26 Jul 2002 - 12:55:31 MET DST


Witaj towarzyszu niedoli,

ja pochowałem 2 IBMy w niecałe 2 lata. Oba to DTLA 307030. Właśnie we
wtorek mija termin wymiany drugiego. Ale już zapowiedziałem w sklepie że
nie biorę trzeciego, tylko dopłaca i biorę WD Caviar 80 GB z 8 MB cash -
kumpel ma i podobno zajebiozka.
Tobie radzę - zrób tak samo. Nie ładuj się już w IBM. Popatrz na moje
wcześniejsze posty o IBM i na to co ludzie pisali o tych hdd.

Pzdr.

Jasiulla

Skibbi wrote:
> Witam ponownie,
> Skoro już piszę o problemach to opowiem o jeszcze 1 :)
> Wczoraj mi padł IBM 40GB IC35L040AVER07-0. Dysk jest
> wyprodukowany w lutym 2002 na węgrzech. Ja go kupiłem
> pod koniec kwietnia. Przepracował niecałe 3 miesiące
> i padł.To już drugi dysk IBM'a który mi padł w tym roku :(
> Poprzednio był to 30GB IBM z serii DTLA i został on
> wymieniony na ten powyższy.
> Zatem odradzam komukolwiek kupowanie tego za przeproszeniem
> gówna. Ja rozumiem, że dyski padają. 1 padł - no cóż
> przypadek, ale jeżeli 2 dyski padają w przeciągu kilku
> miesięcy - to to już jest lekkie przegięcie.
> I przy okazji co wziąść zamiast tego IBM'a? Segate? Miałem
> barracude 20GB, ale po pół roku zaczeły się robić bad sectory.
> Co sądzicie o Maxtorach?
>
> Pozdrawiam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:07:28 MET DST