Re: Napiecia...

Autor: volcan (cool_komputery_at_interia.pl)
Data: Tue 16 Apr 2002 - 22:16:08 MET DST


> Radzę zastanowić się na zakupem nowego (przy okazji o większej mocy
=300W),
dokładnie tak - jeżeli to możliwe to jeszcze niech będzie to zasilacz dobrej
firmy

koledze po podobnych objawach zasilacz (a konkretnie
> kondensator) wybuchł i z komputera została mu sprawna tylko karta
> muzyczna.

No w moim coś też się spaliło (a był to Enlight) - smród jakby się dom
palił, ale na szczęście tylko on jeden padł.
> A wogóle to chyba te zasilacze ATX to jakiś śliski patent, stary AT
użwałem
> przez 5 lat i nawet jeszcze chodzi (czasem coś podłączam), a nowy ATX
> wysypał sie po 2 latach i tylko przez przypadek nie spalił mi komputera
> (zamiast 5V dawał 30V...)

Dokładnie tak - coś jest nie tak (chociaż może to fakt, że obecne komputery
mają jednak o wiele większe zużycie prądu niż stare - nie chwytajcie mnie za
słówka :) - i tak wszyscy wiedzą o co chodzi :). W moim stareńkim komputerze
(ma coś koło 10 lat) zasilacz był zmieniany raz (potem okazało się, że po
prostu spalił się bezpiecznik w zasilaczu, no ale serwis...). I na tym nowym
(który ma koło 7 lat) chodzi do dziś sprawnie (jako serwerek sieci
domowej) - 24/7.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:41:22 MET DST