Re: Wentylator do VGA

Autor: Andrzej Kaczmarek (ak_at_wroc.vulcan.pl)
Data: Thu 04 Apr 2002 - 08:01:52 MET DST


Anubis wrote:
>
> Witam i zapytuje, czy jest jakis sposob na to, aby moj wiatrak na karcie
> graficznej tak nie "pierdzial"? Ostatnio zrobil sie tak nieznosny, ze
> czasami nie mozna nawet ogladac TV w tym samym pokoju...
> Nie wiem czy wszystkie wiatraki po jakims czasie sa do wymiany, czy tylko
> temu cos sie stalo? Slyszalem, ze sa jakies pasty, ale nie mam pojecia czy
> da to zamierzony skutek. Moja karta grafiki jest juz troche stara (Asus AGP
> V-3400TNT) tak wiec i wentylator jest juz nie pierwszej mlodosci.
> Jezeli wiec jest tak jak podejrzewam, czyli uratowac sie go nie da, to czy
> sa jakies rodzaje wentylatorow, ktory bedzie najlepszy (czyt. za niewielkie
> pieniadze nie bedzie robil tyle halasu) oraz czy razem z nim mam kupowac
> jakos paste??

Najlepiej kupić nowy, łożyskowany :) Ale i temu można trochę dać jeszcze
pożyć. Wystarczy zdjąć go z radiatora, wyciągnąć śmigło i dokładnie środek
wyczyścić jakimś spirytusem (albo innym winem... ;) Na koniec do środka
wpuścić odrobinę jakiejś oliwy (np. takiej jak do maszyny do szycia) i
zmotować to w całość. Tylko nie przesadź z ilością tej oliwy i pamiętaj,
żeby nakleić z powrotem naklejkę (którą musisz oderwać, żeby wyciągnąć
śmigło) - ja raz zapomniałem i miałem połowę płyty głównej w oliwie z kurzem :-/
U mnie tak chodzi wiatraczek na chipsecie. Raz na miesiąc go przeczyszczę
i jest cicho (chociaż i tak niedługo się pewnie całkiem już rozleci :-/ )

-- 
pozdrawiam,
Andrzej


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:38:03 MET DST