Reklamacja dysku twardego.

Autor: Jacek \ (merlin_at_skrzynka.pl)
Data: Mon 04 Feb 2002 - 11:56:30 MET


Witam.

Mam dysk twardy Seagate U6 40GB (nie-barracuda). Dysk na jednej bocznej ściance
ma przylepioną (chyba) aluminiową plombę, czy też nalepkę, nie wiem jak to
nazwać. Z drugiej strony takiej nalepki nie ma. Okazało się, że ta cienka
nalepka chroni małą, podłużną dziurkę (ok. 1 cm).

Dysk kupiłem 4 m-ce temu i przez ten cały czas leżał luźno w obudowie (nie
przykręcałem go). Ostatnio postanowiłem go przykręcić i (jak się później
okazało) niechcący naruszyłem śrubką tą aluminiową nalepkę. Dysk działał jeszcze
przez ok. 12 godz., a po tym czasie się rozhermetyzował (kumpel powiedział mi,
że to chyba tak się nazywa). Dopiero po tym czasie zobaczyłem, że niechcący
zrobiłem tę dziurkę.

Straciłem wszystkie moje dane (15GB mp3, 10GB filmów), ale to nic, ponieważ moja
starsza prowadzi na tym komputerze księgę przychodów i rozchodów. Straciła
wszystkie swoje dane, a ostatnią archiwizację miała miesiąc temu (nagrywarka się
zepsuła). Strata danych naraziła ją na dużą ilość pracy potrzebnej do odrobienia
tych danych. Jak myślicie, czy firma, w której kupiłem dysk, przyjmie
reklamację, czy też uzna, że użytkownik sam zepsuł sprzęt i nic ich to nie
obchodzi? Ktoś miał już taki przypadek?

Przy okazji zwracam się z prośbą do posiadaczy tego samego dysku, co ja, aby
sprawdzili, czy też mają taką nalepkę z boku dysku, czy też występuje ona tylko
w moim przypadku.

pozdrawiam
  Merlin



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:13:20 MET DST