Re: problem z fdiskiem po instalacji linux'a

Autor: syfon (syfon_at_kosmos.kn.pl)
Data: Mon 14 Jan 2002 - 16:17:42 MET


TP wrote:
>
> Uzytkownik "Jarek G." <jgoralski_at_faq.net.pl> napisal w wiadomosci
> news:1no54uo4636frhp34pv13vipr3ljuhfe6p_at_4ax.com...
> > Dnia Mon, 14 Jan 2002 13:25:25 +0100, "TP" <ocznicki_at_Poczta.onet.pl>
> > napisal(-a) cos takiego:
> >
> > >Tez tak czesto mialem - musialem wywalic partycje spod disk druida albo
> > >innego linuxowego badziewia - fdisk dopiero wtedy sie odpalal...
> > No to co jest wiekszym badziewiem: fdisk windowsowy, czy ten badziew z
> > linuxa, ktory mu pozwala dzialac? ;))
> >
> > Pozdrawiam,
> >
> > mailto: jgoralski_at_faq.net.pl
> > GG: 425767 (ICQ mi zdechlo..)
>
> Chodzi mi o to ze chyba problemem dla fdiska jest sama partycja linuxowa -
> ale nie jestem pewien na 100% - to sa poprostu wyniki moich obserwacji (
> hehehe ) - proponuje zerknac na pl.comp.os.linux - ale tak jak
> pisalem...wywalalem partycje spod DD i dopiero wtedy ruszal fdisk.....
fdisk dosowy (windowsowy) uruchamia sie na dyskach z patrycjami
linuxowymi - wyswietla je jako unknown. Swoja droga diskdruid pod linuxa
to tez niezbyt dobre rozwiazanie. Ja zawsze uzywam fdiska linuxowego
przy instalacji linuxa. Moze troche wiecej pracy, ale za to sam panuje
nad tym, czy partycja ma byc jako primary czy extended. Moze ten disk
druid cos pokaszanil? Chociaz trudno mi cos wymyslic.
Pozdrawiam - Syfon



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:00:13 MET DST