Re: jak uziemic' kompa?

Autor: newbie (dynks_at_polbox.com)
Data: Thu 06 Dec 2001 - 14:52:35 MET


"Mariusz" <mariusz_at_cz.onet.pl> wrote in message
> Otwieramy obudowę zasilacza komputerowego. Idąc od gniazda zasilania, mamy
> dwa kondensatory podłaczone: 1 końcówka pierwszego kondensatora do bolca
> "zerowego" gniazda zasilającego, 1 końcówka drugiego kondensatora do bolca
> "fazowego". 2-gie końcówki kondensatorów są połączone razem, i podłączone
do
> obudowy zasilacza, a co za tym idzie do obudowy komputera. Biorąc pod
uwagę
> jakość podzespołów całego zasilacza (jak najtaniej, z Tajwanu, bez
atestów),
> można założyć sytuację iż jeden z kondensatorów dostaje przebicia. Niech
to
> będzie kondensator podłączony do bolca "fazowego". Czyli fazę mamy na
> obudowie, i nie jest to 100V. Jesteś pewien że w kąpieli nikt nie ucierpi?

Tak mnie to zaintrygowalo ze rozebralem zasilacz i zajrzalem do srodka.
Niestety zjarany jest tak ze trudno dojsc co - z czym polaczono.
Najpierw jest bezpiecznik potem jakis kondenstaor i zaraz potem mostek
prostowniczy i transformator .
W kazdym razie nie moglem obejrzec sobie ukladu ktory opisales.
Ale go sobie narysowalem :-) Wiec :
1 ) W razie zwarcia na ktorymkolwiek z kondensatorow zostaje jeszcze drugi i
albo wywala ci bezpieczniki albo na obudowie masz troche wyzsze napiecie.
2) Napiecie na obudowie w takich normalnych warunkach to pewnie 100V a
opornosc twojego ciala to jakies 2k . W efekcie nic nie powinienes czuc.
3) Kondenstory powinny wytrzymac przepiecia . Sadze ze nawet 2kV nie zmoga
kondensatora w twoim zasilaczu.
4) Kondesator predzej wybuchnie niz zrobi zwarcie tak wiec spokojna glowa.

P.S.

Mloda dama z rozrusznikiem serca ? :-)))))))



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:31:44 MET DST