Dlaczego miło jest żyć w Stanach Zjednoczonych?

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Mon 03 Dec 2001 - 04:01:04 MET


Użytkownik "Toltek" <toltek_at_wp.pl> napisał w wiadomości news:9udlfb$1cr$7_at_news.tpi.pl...
> Pszemol <Pszemol_at_PolBox.com> wypowiedział(a) się w następujący sposób:
> > Skąd u Ciebie taka "obszerna" wiedzia na temat USA? :-)
>
> to moja opinia/zdanie, a nie wiedza ... a opinie/zdanie moge
> swobodnie wyrazac.

Szkoda, że nie wyczułeś nutki sarkazmu... :-)

> Natomiast ta moja opinia/zdanie wyrobilem sobie na podstawie relacji
> znajomych bywajacych w USA oraz tego co widzie, slysze oraz czytam
> na ten temat w srodkach masowego przekazu.

Czyli informacje z drugiej i trzeciej ręki... a zatem małowiarygodne.
Pamiętaj, że mimo iż komuś się Ameryka może nie podobać to jeszcze
nie znaczy, że jest to złe miejsce do mieszkania dla Ciebie :-)

> > > p.s. po co mi karta kredytowa, w wypozyczalni samochodow?
> >
> > A czemu mnie pytasz?
>
> nie mieszkasz w USA?

Mieszkam, od paru ładnych latek... i bardzo sobie ten kraj chwalę.
Dlatego własnie nieco sarkastycznie powątpiewałem w Twoją wiedzę
na temat Stanów Zjednoczonych... :-))

> > Czyżbyś sądził, że wypożyczalnię prowadzę?
>
> nie interesowalo Cie nigdy dlaczego jest taki wymog?

Niespecjalnie...

> > Mogę się tylko domyślać po co karta... choćby po to aby potwierdzić
> > że klient jest godny zaufania?
>
> kto jest godny zauania, ten co ma karte kredytowa, od kiedy?
> Ja nic nie rozumiem ... palce gotowka za wypozyczenie auta,
> oplacam skaldke ubezpieczenia i nie jestem godny zaufania?

Nie o to chodzi...
Ale nie bardzo jest tutaj miejsce do takich dysput.

W skrócie chodzi o to, że za auto tu nie płacisz z góry, to raz...
Dwa - co będzie gdy nawet zapłacisz auto z góry za tydzień i nie
oddasz go po tygodniu tylko po dwóch, przyjedziesz i powiesz, że
nie masz kasy, żeby się "gryźli"? Co Ci zrobią? Myślisz, że im
się chce targać z Toba po sądach? Albo lać Cię po mordzie aby
te pieniędze wytłuc Ci z tyłka? Nie, po prostu wolą się zabezpieczyć
przed POTENCJALNĄ nieuczciwością klienta w ten sposób, że robią
na jego karcie depozyt kredytowy (np. $2000) który pokryje takie
właśnie ewentualne problemy... Gdy ładnie grzecznie oddasz autko,
które nie będzie obrzygane, zdemolowane kijem bejzbolowym i nie
będzie miało dziur od papierosów na siedzeniu to Ci depozyt
oddają, z ładnym uśmiechem mówią "dziękuję" i "do widzenia".

No ale rozumiem, że wypożyczalnie samochodów operujące w Polsce
nie wymagają od klienta karty kredytowej - jak sobie zatem radzą
w wypadku, gdy klient odda auto obrzygane lub nie odda wcale?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:30:05 MET DST