Re: Seagate ST320413A..głośny powolniak

Autor: Wojciech Puchar (wojtek_at_3miasto.net)
Data: Sat 20 Oct 2001 - 23:44:52 MET DST


ONET <majkels_at_wp.pl> wrote:
> NIe mam pojecia co jest grane..mam Shitgejta (model w temacie) 20 GB kupiony
> nie az tak znowu dawno bo pol roku temu. Mam pewne sugestie co do jego
> pracy...strasznie halasuje..co by mi wcale nie przeszkadzalo..gdyby jego
> predkosc...przy kopiowaniu jest nawet wzgledna, ale np. gdy probuje
> wyswietlic zawartosc ktorejs partycji (poprzez skrot) to zanim wyswietli to
> rzęzi chwile i pokaze. Albo cokolwiek innego...wlaczam np Iexplorera i tez
> troche to trwa. Mieszkam w akademiku..moi kolesie maja kompy...starsze i
> gorsze od mojego...ale u nich dziala to duzo lepiej...wiem wiem...troche
> LAME..ale juz troche robie przy pc-tach i nie wiem co sie dzieje.

coś twój dysk jest rozwalony po prostu. mam model ....423A (prawie to samo)
działa lux



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:09:02 MET DST