Komputer z ogłoszenia w autogiełdzie. Sabotażysta cz

Autor: Sebastian Demski (sdemski_at_wp.pl)
Data: Sun 07 Oct 2001 - 14:24:51 MET DST


Muszę o tym opowiedzieć, bo jak żyję nie widzałem czegoś podobnego (możwe wy
tak) i nic tak mnie nie zaskoczyło. Od początku: przyszła pani do naszego
serwisu i pyta, czy naprawimy jej kompa. Naprawimy, musi tylko przywieźć
"skrzynkę" (przyznała się od razu, że jest nieobeznana ze sprzętem, qpiła go
miesiąc temu). Ponieważ było coś nietak z obrazem to przywiozła również
monitor. Podpinam wszystkie kable i odpalam. Nic się nie dzieje.
Konsternacja, przecież miało być coś z monitorem, a tu widzę, że wszystko
wskazuje na zasilacz, bo nawet wiatrak się nie kręci. Sprawdzam kabel czy
dobrze siedzi i zauważam, że przy wkładaniu kabla do zasilacza wiatrak
rozkręca się i od razu staje (coś jakby zwarcie musi być myślę). Rozkręcam
obudowę i lookam do środka. Moją uwagę zwraca jedna rzecz: DWIE WTYCZKI
ZASILAJĄCE SĄ WSADZONE NA SIŁĘ W GNIAZDO DRUGIEGO KANAŁU IDE JEDNA KOŁO
DRUGIEJ. Na początku myślałem, że to tylko zbieg okoliczności, dopiero jak
się przyjżałem to widać było, że ktoś wsadził je tam specjalnie. Trzeba było
użyć pewnej siły, żeby je wyciągnąć. Kobieta przysięga, że nikt nie grzebał
w komputerze od kiegy go qpili i raczej nikt obcy nie miał do niego dostępu.
Najlepsze jest to, że ten komp działał dwa tygodnie zanim się zaczęło coś
psuć. Nie mam pojęcia jak to możliwe. Komp był qpiony z ogłoszenia w
autogiełdzie (widać, że niektóre części nowe, ale gwarancji podobno nie ma).
Jeśli faktycznie nikt od czasu qpienia w nim nie majstrował to się
zastanawiam nad pytaniem w temacie odnośnie sprzedawcy. W każdym razie płyta
uwalona na 100% nie wiem co jeszcze, bo nie miałem czasu się nim jeszcze
zajmować.

Pozdrawiam. Seba



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:04:12 MET DST