Agonia dysku

Autor: Tomasz Jarzynka (tomee_at_CUT-THIS.cpi.pl)
Data: Wed 29 Aug 2001 - 14:40:31 MET DST


Hej,

podczas kopiowania wiekszego pliku nastapilo cos, co zmrozilo
mi krew w zylach: dysk zaczal `pykac` w bardzo charakterystyczny
sposob, zwiastujac wysyp badsectorow i niechybna smierc.
Nic dziwnego, to DTLA-307030. W zwiazku z tym musze kupic nowy
dysk o podobnej pojemnosci. Co szanowni grupowicze polecaja,
aby nie padl tak szybko, jak IBM? Przy okazji, jakim narzedziem
sprawdzic dysk? Problemy pojawily sie na partycji reiserfs, a
reiserfsck nic nie wykrywa w tym zakresie. Jesli udokumentuje
problemy, moze dostane inny dysk w ramach gwarancji...

TIA

-- 
Tomasz Jarzynka, tomee@{slackware|cpi}.pl 0601706601
"Brain: The apparatus with which we think that we think."


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:43:49 MET DST