Re: pikpirikpik...(dlugie)

Autor: Roman k. (romku1_at_wp.pl)
Data: Tue 17 Jul 2001 - 08:26:43 MET DST


> Nawiazujac do tematu ;-) problem przedstawia sie nastepujaco: wszystko
> jest ok... do czasu. Tzn ze niewiem co jest tego przyczyna, ale przy
probie
> uruchomienia kompa (jednej na dziesiec) zaczynaja sie piski roznego
rodzaju
> (trudno je zidentyfikowac). Przycisk power, charakterystyczny jeden
pisk...
> i po chwili masa piskow. Wszystko pokolei sprawdzilem: procka (nie
> przegrzewa sie [nie krecony]), pamiec, grafike i cala reszte i jest ok.
Mam
> jedno podejrzenie co do klawiatury, a dokladniej do wejscia PS/2. Zwykle
> przy starcie kompa i charakt. jednokrotnym pisknieciu lampki klawiatury
> (NumLock; CapsLock; ScrollLock) powinny raz mrugnac. U mnie zwykle
mrugaja,
> ale w owym opisanym przypadku, zaczynaja mrugac kilkakrotnie i to bardzo
> niewyraznie po czym przestaja i rozpoczynaja sie te "psiski". Gdy to
> zauwazylem docisknalem recznie wtyczke klawiatury i lampki zaskoczyly, ale
> piski nie. Jak cos zalapie to chodzi wszystko ok przez kilka dni, a jak
cos
> rusze to znowu sie zaczyna. Sama klawiatura jest w pozadku, bo sprawdzalem
> na innym kompie. Pewnie to cos na plycie. Moze macie jakis pomysl co z tym
> mozna zrobic?
> aha i jeszcze jedno: zasilacz przy obudowie jest raczej w pozadku.

A nie masz przypadkiem na płycie takiego wynalazku który nadzoruje napięcia
i temperaturę i jak mu się coś nie podoba, to podnosi alarm?

Pozdrowienia
Roman K.

-- 
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:28:40 MET DST