Bad sector - czy naprawiać, co ze swapem

Autor: Andrzej J. Turowicz (at_at_buchalter.com.pl)
Data: Mon 02 Jul 2001 - 10:56:28 MET DST


Dosć często na tej i innych grupach ktoś z Kolegów pyta jak naprawic
badSector-y

Chocby nie wiem jak ich było dużo to i tak stanowią niewielki fragment
dysku.
Dziela sie na dwie grupy
 - faktyczne, fizycznme uszkodzenia dysku i tylko sie nalezy cieszyc że
system ja zaznaczył i Fat nadal obsługuje system plików
 - przypadkowe np wynikłe z nieprawidłowej, chwilowej pracy sterownika dysku
    jest ich naprawdę niewiele i nie warto ich "odznaczać" bo przy próbie
odznaczenia moiga zostać odznaczone faktyczne błędne. Np przy zimnym dysku
wykazujace znaki zycia.

Lepszą praktyka, zwłaszcza dla dysków nienajnowszych jest skanowanie dysku
okresowo, np cp miesiąc skanerem który zaznaczy sektory które "ostanio
padły"
W firmie taki dysk się wyrzuca, w kompie domowym moze jeszcze wiele lat
kręcić sie pod Quakiem czy CrimsionSkyes.

W zasadze sam fakt zaznaczenia badsector-a jest pozytywnym zjawiskiem,
system nie bedzie do niego pisał.

Dlaczego o tym pisze, widzę nawet dzis posty z pytaniem jak usunać
zaznaczenie.
Można ale nie warto.
Jak usunąć, wzglednie proste - > formatować pod DOS z opcją /u do skutku ,
najlepiej przy zimnym sysku lub próbować przy nagrzanym.

Najczęsciej jednak padną one za kilka dni, uniemożliwiajac odczyt zapisanych
w nich danych
Jest tylko jeden przypadek gdzie warto "skreslić te bady"
jeżeli kilka lub kilkanaście cylindrów jest uszkodzonych kolejno po sobie
to mozna załozyć 3 partycje
1 poprzedzajace sprawne
2 grupa niesprawnych
3 następne po niesprawnych, po czym 2-ga partycje kasujemy

Autorzy Fat i NTFs specjalnie zadali sobie trud, aby badsectory nie
zawierały danych i są zjawiskiem w postaci blizn na rnnym dysku. Nie warto
tych ran rozdrapywać.

Aż dziwne ze tyle na ten temat sprzecznych opinii. zamiast sie cieszyc ze
system sam sobie daje radę.
Podobnie dziwi mnie postawa wzgledem swapFile
Nie bede sie tu rozpisywał, ale jest to oddech dla systemu Windows. Jeżeli
mamy mało, a mało jest zawsze ponizej 1GB, to ja przy dysku np 20GB ustawiam
swap na minimum 750MB a max na 2.5GB
w panelu sterowania. Niech maja windowsiki i sie cieszą. Strategia Windows
zawsze lepiej obsłuzy system przy dużej pamieci SWP ustawionej na stałe a
nie przydzielanej dysnamicznie i rozfragmentowaniu jej po całym dysku.
Chrobot charakterystyczny dla CAD AUTOCAD i programów typu publikacyjno
redakcyjnych gdzie jest duze zapotrzebowanie na ram.
Dobrze jkest taki swap zdefragmentować np za pomocą Symanteca

Andrzej

 sorry za być moze spam ale bardzo wielu kolegów lub znajomych "przytłumia"
swój system likwidujac SWAP lub ustawijac go na 32MB, ryzykujac przy tym
utrata danych przez "odznaczanie" bad sectorów.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:24:10 MET DST