Re: komputer się nie uruchamia, choć jest podłączony do prądu :((((((

Autor: ciacho (ciacho3k_at_poczta.onet.pl_DEL)
Data: Sat 05 May 2001 - 17:32:43 MET DST


Użytkownik Misiek <kreciwor_at_wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9cut5e$fds$1_at_galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Na zasilaczu powinny być opisane kolory kabli i co nimi leci. Trzeba
zewrzeć
> masę i ten, który odpowiada za uruchomienie zasilacza , nie pamiętam jak
się
> dokładnie nazywa , coś jak power supply start albo activate, enable czy
coś
> takiego. Wtedy zasilacz powinien zakręcić. Jak nie wstanie to jest do
kosza.
>
A więc zrobiłem tak jak napisałeś - zwarłem kabelek PWR Supply on (zielony)
z masą (czarny) - zasilacz nie ruszył...

Okazało się jednak, że dioda podłączona do kabelka +5 V Standby (fioletowy)
i masy zaczęła świecić. Podłączyłem w ten sam sposób wentylatorek od 486 i
zaczął on powoli obracać się...

Czy zasilacz jest ok, czy jednak nadaje się do wyrzucenia ?
Na nową mb nie mam kasy :((( , a zasilacz to nie aż taki duży wydatek

Pozdrawiam
Ciacho



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:59:55 MET DST