Autor: Paweł Handzlik (phand_at_poczta.fm)
Data: Thu 22 Mar 2001 - 13:00:40 MET
Witam!
Nie wiem czy to znany trik - ja odkryłem go dopiero niedawno.
Zdarzyło się, że w moim Epsonie Stylus 300 zabrakło atramentu w najmniej
odpowiednim momencie (klient czekał na wydruk:-)). Myślę sobie - klapa,
trzeba kupić nowy. Wyjąłem stary cartridge, żeby pokazać temuż klientowi, po
czym włożyłem go na wszelki wypadek z powrotem, żeby głowica nie zatkała
się. Jakież było moje zdziwienie, gdy po wywołoniu okienka drivera drukarki
okazało się, że pojemnik jest pełny!!! No i drukuję na takim "wyczerpanym
inaczej" pojemniku już drugi tydzień! Stąd tip dla użytkowników Epsonów -
nie wierzcie, gdy drukarka mówi wam, że nie ma już atramentu - sprawdźcie
sami.
Nasuwa mi się jednak pytanie - Czy taka eksploatacja drukarki może
zaszkodzić głowicy czy innym częściom drukarki? Przecież w końcu atrament
się skończy, a wtedy drukarka zgłupieje jeśli sterownik będzie jej nadal
mówił, że wciąż go ma. Ktoś ma jakieś pomysły, sugestie, porady?
Dzięki z góry i pozdrawiam.
PeH
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:43:10 MET DST