Re: Wyciaganie myszki z gniazdka

Autor: Robert Drozd (rdrozd_at_yes.iq.pl)
Data: Wed 14 Mar 2001 - 08:00:01 MET


Stało się to Wed, 14 Mar 2001 00:53:56 +0100, gdy ABA
<lordabaNOSP_at_Mfriko6.onet.pl> napisał:

>Nigdy mi sie nie zdarzylo nic spalic (pare latek zlecialo)... zawsze
>odlaczalem logitecha p+ przy wlaczonym kompie, podlaczalem stara mysz
>(w cafe/gralniach of koz) i restart- lub odwrotnie... wielu ludzi robi
>podobnie, nawet wlasciciele przybytkow niezwracaja na to uwagi.

Czyli to chyba troche jak ze słynnym ostrzeżeniem sprzed *nastu lat,
żeby nie przełączać joysticków w Commodore :) Nie widziałem nikogo, komu
by się port spalił, choć możliwość pewnie w teorii była.

pzdr
Robert



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:39:40 MET DST