Autor: trsr / B0r_at_ (B0r_at_)
Data: Mon 22 Jan 2001 - 12:37:03 MET
>Na moim seagate 420mb pojawily sie bledy, teraz mam problem
>z odczytem cholernie waznego pliku. Programy typu scandisc czy
>ndd nie pomagaja, twardziel wszystkie testy przechodzi ok, dopiero
>przy skanowaniu powierzchni, kiedy dochodzi do pewnych klastrow
>zatrzymuje sie - dysk wydaje przedziwne odglosy i na tym sie konczy,
>pozostaje tylko restart systemu.
Czyli po prostu "zwis elektroniki" ;)) .....
Mozesz sprobowac jeszcze uzyc WSP (www.bora-group.prv.pl zakladka stuff
pozycja wirtualny...) ustaw dostep bezposredni (przez porty) i sprobuj zgrac
plik (jesli nie pomoze, mozna probowac trybu "krok po kroku" i ominac
felerny klaster, lub ... ;)) .... skontaktowac sie z autorem ;>>> )
>Jak moge uratowac choc czesc twardziela?
>1) Myslalem o formatowaniu niskopoziomowym, ale co jak zatrzyma sie
> w tym rozwalonym miejscu podczas formatowania...
Jaki to dysk ??? (jesli mniejszy od 800 Mb, mozesz sprobowac low level
format, jesli wiekszy, TYLKO moze pomoc (ale nie musi ;)) zerowanie dysku
lub opcje w grzebaczu z w/w pakietu
>2) Albo zalozyc partycje, poza tymi rozwalonymi klastrami...
>Ma ktos jeszcze jakis pomysl?
Partycje to czesciowe rozwiazanie problemu - jesli nie beda sie pojawiac
nowe BAD-y, w zupelnosci wystarczy, jesli beda .... lepiej rozgladnac sie za
nowym dyskiem....
Greetz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:19:30 MET DST