Re: Notebook vs. "tradycyjny" pecet

Autor: trashcan man (trash_at_military.milnet.pl)
Data: Sat 13 Jan 2001 - 22:31:29 MET


On Sat, 13 Jan 2001 01:21:06 +0100, Wojciech Grobel wrote:
> Znajoma chce/potrzebuje kupić komputer, tylko ma pewien problem - kiedy
> patrzy na monitor, to po stosunkowo krótkim czasie zaczynają ją boleć i
> łzawić oczy :(. I teraz tak sobie myślę... może rozwiązaniem byłby używany

przy 120hz tez ?

> notebook? Chodzi właśnie o wyświetlacz. Nie miałem okazji przez dłuższy
> czas na czymś takim pracować, więc może Wy mi coś powiecie? Jak się ma
> sprawa z "mruganiem" takiego wyświetlacza? Czy to w ogóle występuje? A

nie mruga.

> jeżeli chodzi o ostrość, kolory, "bezwładność" (jeżeli można to tak

ostrosc.. masz na sztywno ustawiona rozdzielczosc, ostrosc taka sobie
(wole monitor), kolory j.w., bezwladnosc bywa wkurzajaca, tanie
notebooki mialy dosc maly kat 'patrzenia'. ogolnei rzecz biorac
nie oplaca sie.

> nazwać"? Monitor LCD do zwykłego kompa nie wchodzi w grę, bo na cały
> zestaw ma pójść góra jakieś 2000zł (ma to służyć głównie jako maszyna do
> pisania, czasem Excel itp.). No i jeszcze druga sprawa - jak wygląda
> rozbudowa notebooka? Chodzi mi głównie o pamięć i HDD - czy kupując

zartujesz ? notebook jest jak mac - kupujesz, uzywasz, wyrzucasz.
mozesz rozbudowac, ale jest to raczej nieoplacalne.

> starego, używanego notebook'a można to do niego dostać (nie wiem, czy w

nawet z nowymi sa problemy ;-/

> notebook'ach jest tak jak w standardowych kompach, znaczy niemalże każda
> taka część do każdego kompa wejdzie) i jak z cenami? Dużo drożej? No i

nie.

> jeszcze osprzęt "zewnętrzny". Co z takim np. modemem (bo za 2000 raczej
> nie będzie wewnętrznego, myślę). A baterie? Jest jakiś standard, czy do
> każdego modelu są inne? I czy można dostać do starych modeli? Ile takie
> baterie mogą średnio lat wytrzymać i czy opłaca się w ogóle używany
> notebook kupować (bo może baterie są tak drogie, że jak te używane siądą,

uzywanego notebooka oplaca sie kupowac jesli masz naprawde dobry powod.
miganie monitora nim nie jest.

> to prawie tyle trzeba będzie zapłacić za nowe, ile ten notebook
> kosztował)? Zaznaczam, że cały ten problem powstał głównie z powodu
> monitorów w standardowych kompach, a przenośność notebook'a byłaby
> wykorzystywana w małym stopniu, więc warto się w to pakować? Bo

nie, nie warto. mysle, ze powinienes po prostu pobawic sie porzadnie
ustawieniami monitora.

> zastanawiam się jeszcze co będzie, kiedy coś siądzie. W normalnym kompie
> można sobie wymienić a tu? Naprawia się takie stare notebook'i? I pewnie
> tanie to nie jest? I jeszcze może ktoś mi może wytłumaczyć do czego

nie jest tanie. wlasciwie to jest absurdalnie drogie.

> dokładnie służy stacja dokująca? Sorki za taką serię pytań, ale naprawdę

stacja dokujaca ejst glownie po to, abys mogl uzywac standardowych
portow ktore w notebookach zwykle nie sa montowane z powodu braku
miejsca.

> kontaktu z tego typu sprzętem raczej nie miałem i się nie orientuję :((((.
> Aha - jeszcze z trochę innej beczki - czy notebook i laptop to nazwy
> używane zamiennie? Bo takie wrażenie odnoszę, kiedy z różnymi ludźmi

tak.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:17:52 MET DST