Re: Dziwna sprawa z DivX

Autor: Marcin Sokołowski (a600user_at_wsh-kielce.edu.pl)
Data: Wed 03 Jan 2001 - 15:07:50 MET


Użytkownik Xaltuton <demiurg__at_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3ht45t40l554atpqjt1vdesv1gi4oglg4p_at_4ax.com...
> "Marcin Sokołowski" <a600user_at_wsh-kielce.edu.pl> napisal:
>
> >Może codec jest zbyt silny ? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że na Amiśce
z
> >PowerPC 604e/200, szyna 50 MHz i kartą na chipie Virge (4 MB) oglądałem
> >mpegi pełnoekranowe przez layera virge'owego bez zarywania. Nawet można
było
> >sobie skalować w real-time okienko przy włączonym layerze. Teraz, kiedy
mam
> >w ręku maszynę o wiele silniejszą, ręce mi opadają.
>
> Zwaz jednak, ze na amisce ogladales co najwyzej mpeg2
> a nie divx'y...

To nie szkodzi :-)
Przecież nie kupuję po to peceta 800 MHz, żeby nie móc filmów oglądać. Nie
po to powstają codec'i video, żeby nikt z nich nie mógł skorzystać, prawda ?
Jeśli powstaje codec, to jest on testowany na jakiejś maszynie. Jeśli jeden
z szybszych pecetów z okresu jego powstawania nie potrafi wyświetlić bez
rwania filmu, to coś jest nie tak:
* player jest do bani (niech chłopaki się wreszcie ogarną i przestaną pisać
w VB :))
* codec za ciężki (ale dziękuję, nie będę P-IV kupował tylko dla filmów...)

Więc to, co mam ważyć, wygląda tak: mam szybki komputer, ale filmu spokojnie
sobie nie obejrzę :-}
Przecież to jakaś masakra....

Pozdrawiam !

--
Marcin "Xms" Sokołowski
a600user_at_wsh-kielce.edu.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:14:47 MET DST