Autor: Raf (jacekraf_at_go2.pl)
Data: Wed 20 Dec 2000 - 01:53:02 MET
Niedawno bylem w firmie FORMAT w Warszawie (obok Placu Trzech Krzyży - BTW
przeprowadzili sie juz z baraku za brama do ladniejszego lokum blizej
Placu). Chcialem sie rozeznac w monitorach 17. Dlugo sobie rozmawialem ze
sprzedawca. Na koncu spytalem sie, czy przy zakupie konkretnego modelu mozna
przetestowac go jakims programikiem - np Nokia, CRT lub Nec. Na to on, ze
oczywiscie ale... zrodlem programu nie moze byc dyskietka ani jakas nagrana
samodzielnie plyta CD. Mozna skorzystac tylko z jakiegos CD z pisma - np z
Chipa, Entera itp. Dlaczego tak - sprzedawca powiedzial, ze "nie maja
programu antywirusowego"!!!
Boja sie zawirusowac im komputery!!! Jak ja mam zdobyc teraz taka ORYGINALNA
plytke? No bo taka firma jak Format to nie ma antywirusow?!!!
He, he - to bzdura - wraz z plytami glownymi lub innymi czesciami czasem
dystrybuowane sa darmowe wersje np Norton Antyvirus PC-Cillin (choc te
drugie to lipa) lub inne. A bazy do nich sa za darmo na stronach WWW. I oni
o tym nie wiedza? I nie maja takich CD???? A wierza CD-kom z pism?
Dla mnie to smieszne. Niech powiedza, ze nie chca aby klient testowal
monitor bo ... to im sie np nie oplaca lub nie podoba. Niech wymysla cos
innego bo na takie cos sie nie nabiore.
A w ogole to dlaczego nie dac przetestowac? Jak se klient zobaczy i wybierze
cos dobrego w sklepie to juz nie wroci po 2 dniach i nie bedzie trul, ze
"bialy pasek odchyla sie 1mm w lewo...". I dla firmy to spokoj i no problem.
Dobrym pomyslem moglobybyc przeznaczenie 1 kompa do takiego testowania, no i
innych roznych... Ale nie, oni pewnie nie maja zbyt duzo kompow... :-)))))
Pozdro.
Raf
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:04:06 MET DST