Ostrzeżenie. Nie kupujcie monitorów bez oglądania.

Autor: Adam Stawiszyński (Adam_Stawiszynski_at_poczta.fm)
Data: Wed 29 Nov 2000 - 08:47:42 MET


Cześć.

    W związku z moim wczorajszym doświadczeniem chciałbym przestrzec
wszystkich, którzy uważają, że jeśli kupują sprzęt renomowanej firmy, to nie
trzeba się mu w sklepie przyjrzeć. A historyjka wygląda tak:

Zdecydowałem się wreszcie na monitor Sony G-200 (ale była to na razie
decyzja lekturowa). Znalazłem sklep, gdzie mogłem go obejrzeć. No i wczoraj
się wybrałem. Miły pan podłączył mi go i zacząłem się bawić. Zdziwiłem się
lekko jakością obrazu. Bardzo chciałem mieć wczoraj monitor, więc robiłem
wszystko, żeby obraz wyglądał jak najlepiej. Niestety mimo użycia wszelkich
sposobów litery były nieostre, zbieżność kolorów tragiczna (jak w na środku
było dobrze, to w rogach słabo i odwrotnie). Nie uważam siebie za
wszystkowiedzącego, więc poprosiłem sprzedawcę o pomoc. Zgodził się ze mną,
że obraz wygląda słabo i zgodził się, żebyśmy podłączyli inny monitor i
wykluczyli ewentualną słabą jakość karty graficzniej. Pod ręką był Sony
E-200. Podłączyliśmy i oczom moim ukazało się to czego oczekiwałem. Litery
jak wycięte z kamienia, kolorki super. Niestety nie było drugiego
egzemplarza G-200 (a może pan był zbyt leniwy, żeby targać drugiego kloca z
magazynu).

Jestem sobie wdzięczny, że się uparłem oglądać monitor przed zakupem. Mam
nadzieję, że to pojedyncza wpadka firmy. Każdemu się może zdarzyć. Dzisiaj
idę znowu, ma być inny egzemplarz. Oczekuję, że jakość obrazu mnie powali.
Co jeśli i ten monitor będzie miał kaszankę na ekranie?

Przestrzegam, bo zdarzają się posty (chociażby o rzekomej wadzie G-200
kupionego na giełdzie, czyli dwóch pasków, które, jak wiadomo, wynikają z
konstrukcji kineskopu Trinitron), które pokazują, że kupujecie monitory nie
oglądając swojego egzemplarza w akcji. Naprawdę szkoda zdrowia, a nerwy
potężne jak się kupi monitor za sporą kasę i trzeba go z miejsca oddać do
serwisu. Oceńcie sami czy ryzyko warte jest te parę złotych?

Pozdrawiam

Adam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:56:35 MET DST