Dysk twardy

Autor: Sebel (sebel_at_szas.pl)
Data: Sun 26 Nov 2000 - 16:04:10 MET


Byl sobie twardy dysk Samsung 4,3gb. Dzialal rok, po czym oddalem go
koledze. Kolega go pieknie sformatowal i dysk dzialal dalej. 2 dni pozniej
dysk padl. (kolega wrocil z pracy i mowi ze komp zawisniety, a po restarcie
dysku ni ma). Wiem ze nic przy nim nie grzebal, bo mamy kompy w sieci i tego
dnia korzystalem z jego kompa przez siec z tymze z rana moglem a po poludniu
juz nie. Dopiero gdy kolo z pracy wrocil rzekl mi ze dysk padl i to daletgo.
Nastepnie dysk zostal sformatowany, zalozona partycja i w zasadzie chodzil
ale po sprawdzeniu nortonem bylo 20% badow. Norton sobie chodzil cala noc w
kolko az badow zrobilo sie 50%.
Wiec od nowa format i partycja, tym razem przy formacie bady juz byly.
Potem jeszcze kilka formatow i coraz wiecej badow az do 90%.
Potem juz sie nie chcial dac sformatowac.
Potem zaczal rzezic i prychac.
A potem to juz za cholere komp go nie chcial zobaczyc. Tzn widzial, ale przy
bootowaniu juz nie.

Ktos moze zna przyczyne powyzszego?

Pozdrawiam
Sebel



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:55:52 MET DST